Musze też gdzieś się bujnąć z większą prędkością. Na mazury jechałem w granicach 120 km/h. Dodam jeszcze, że dzisiaj lampka check zgasła (rano się jeszcze paliła). Miłek może mieć rację, jak rozmawiałem ze sprzedającym to mówił, że jak on jedzie to ma spalanie 7,8, a jak żona to 9 .... no to może faktycznie tylko się bujał. Ja jak jechałem na mazury to też średnie spalanie 8 l. To chyba nie dużo jak na takie auto.