Autor Wątek: obroty silnika skacza  (Przeczytany 1984 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mirek79

  • Gość
obroty silnika skacza
« dnia: 24 Październik 2009, 16:06:14 »
w czasie jazdy jest OK ale gdy wrzuce luz obroty skacza od 1100 do czasami 2000 tys. obr. a gdy sie zatrzymam jest OK silnik pracuje równo mechanik mówi że to jest po to aby mi nie gasł ale autko mam 3 lata a to zaczeło sie kilka miesiecy temu może też ktoś miał podobny problem?

jagiza

  • Gość
obroty silnika skacza
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Listopad 2009, 03:23:29 »
a nie kupowałeś moze kilka miesiecy temu nowych butów moze na zime?? hehe a co sie dzieje z pedałem gazu?? w trakcie jazdy bo miałem podobnie lecz w czasie jazdy nie musiałem zbytnio dodawać gazu...moze to problem z linką albo sonda...bede wiedział w poniedziałek

harabin

  • Gość
obroty silnika skacza
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Listopad 2009, 04:49:40 »
Serwo od hamulca bierze podciśnienie z kolektora i jak hamujesz pewnie wtedy ci skaczą. Albo gdzieś masz porządny ubytek prądu i obciążenie silnika poprzez alternator skacze.

mirek79

  • Gość
obroty silnika skacza
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Listopad 2009, 21:37:30 »
dzieki za porady ale na mój nos nie o to chodzi pedał gazu jest ok moje buty też :-) jak jade jest ok nic nie szarpie ale jak wrzuce luz to obroty skaczą nie ma znaczenia czy naciskam na hamulec prąd też chyba ok nie stwierdziłem spadków napięcia gdy sie zatrzymam obroty stabilizują sie tak na 950 i silnik pracuje równiutko od tego też czasu zaczął więcej palić czyściłem też silnik krokowy ale bez zmian może przepływomierz?

Tigersoft

  • Gość
obroty silnika skacza
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Listopad 2009, 08:25:28 »
to sprawdz :)
jak są zerwane takie cieniutkie druciki jak w żarówce to jest do kitu :)

mirek79

  • Gość
obroty silnika skacza
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Grudzień 2009, 20:49:16 »
sprawdzałem przepływomierz u mnie żadnych drucików nie ma,jest tylko blaszka jak odłączyłem przewód obroty wolniej spadały,ale i tak skakały :cry: czuć było spalinami przy podłączonym przepływomierzu nie ma tych śmierdzących spalin