Witam. Drugi komplet kół zimowych to bardzo dobre rozwiązanie. Jak kupiłem Sonatę chciałem się wyzwolić z przekładek opon, które jednak bądź, co bądź niszczą felgi na rantach i ciągłe ich wyważanie z przebijaniem obciążników też nie służy powłoce lakierniczej ( co prawda można korzystać z obciążników przyklejanych wewnątrz felgi, ale to dodatkowo podraża koszty wyważania kół ). Co się okazało i mnie zaskoczyło zarazem, to że przy rozmiarze 16” felgi stalowe i popularne alufelgi są w tej samej albo bardzo zbliżonej cenie! Druga sprawa, łatwiej jest kupić do mojego Hyundaia felgi aluminiowe z uwagi na rozstaw śrub ( 4x114,3 ) niż stalowe, być może przy obecnych rozstawach szpilek ten problem przestał istnieć, ale temat traktuje bardziej ogólnie. Tak czy siak warto zainwestować w jakiekolwiek felgi do kół zimowych, a czy będą one aluminiowe, czy stalowe w świetle wskazanego artykułu i również mojego zdania, zdecyduje wybór najatrakcyjniejszej oferty cenowej przez nabywcę podczas ich zakupu, a nie jakieś mity. :roll: Pozdrawiam Igor.