Podsumowanie:
Elektryk stwierdził co następuje:
Gdzieś było zwarcie (pewine od instalacji radiowej bo jak zmieniałem radio przestały oba działać) i poszedł bezpiecznik do stałego zasilania komputera, instalacji itd. W niesławnym zakładzie w którym byłem w pierwszej kolejności "naprawili" elektrykę (wzięli 60 zł) w ten sposób że coś tam skrosowali żeby ww. rzeczy działały bo nie mogli znaleźć bezpiecznika (albo im sie nie chciało) odpowiedzialnego za całe zamieszanie. Czyli podzespoły działały, ale tylko po włączeniu stacyjki.
Czyli moja diagnoza była właściwa i jestem z siebie dumny. Wszystkie problemy zniknęły - obroty trzyma pięknie, radio działa i pamięta, światło pomaga znaleźć stacyjkę a zegar informuje o aktualnym czasie, a nie ciągle o czasie jaki minął od uruchomienia auta:)
Jest cudownie, ale żeby nie było zbyt różowo, elektryk zmieniając głośniki w drzwiach chyba nie podpiął siłownika bo nie zamyka mi prawych drzwi:) Więc powierdzam tezę że w Polsce znaleźć rzetelnego mechanika która nie zedrze (mój elektryknie zdarł) nie zepsuje a jeszcze naprawi, graniczy z cudem
Nowy pod-wątek: zmieniłem te głośniki fabryczne na 13 cm hertz dcx-130 i idą nie lepiej jak nie gorzej... Czy sprawdzić czy nie leżą one czasem u elektryka a mi wsadził jakieś badziewie (bo ja zza maskownicy nie widze) czy te fabryczne są takie świetne, czy te hertze są takie słabe??