Spokojnie
Forum po to jest by pomóc a nie wysyłać od razu do mechanika
Teoretycznie zacisk to solidna konstrukcja - zwłaszzca tylny, wystarczy że podniesiesz tamto koło obrócisz ręką - zaciągniesz ręczny, potem naciśniesz hamulec roboczy i zobaczysz czy blokuje koło...
Nie powinno się nic uszkodzić - ale łatwiej wkręcać tam tłoczek niż wciskać
Też kiedyś była to dla mnie magia
Jeżeli na tłoczkach na jego długości masz wżery z rdzy poniżej osłony gumowej - warto wymienić na nowy, tłoczek jest chromowany a rdza powoduje ubytki po jej usunięciu tego chromu i zostawia to neirówną powierzchnię tłoczka. A tłoczek porusza się w zacisku jeszcze poprzez uszczelkę wewnątrz która uszczelnia i zabezpiecza przed wypływaniem płynu
Przy dużych ubytkach materiału na tłoczku powstają neiszczelności.
No ale zwykle bywa tak, że niekontrolowanie stanu hamulców i dłuższa jazda z uszkodzoną osłoną gumową doprowadza zwykle tłoczek do takich zniszczeń. Powyżej osłony zwykle redzewieją tłoczki i neistety z tym trzeba się nauczyć żyć
Jeżeli już rozbierasz zaciski i robisz naprawy warto odłaczyć przewód giętki hamulcowy by ułatwić sobie pracę przy samym zacisku, przewód zaciśnięty wcześniej szczypcami np. morse'a z osłoniętymi szczękami - tak by nia uszkodzić przewodów a i żeby nie zapowietrzyć całego układu pozostawiając je ot tak sobie.
Skłądając zaciski warto posmarować tłoczki i uszczelki przed złożeniem albo świezym płynem hamulcowym albo smarem do tłoczków. Na koniec wszystko dobrze odpowietrzyć w odpowiedniej kolejności - zwykle: prawy tył, lewy tył, prawy przód i lewy przód - dla pompy umieszczonej z lewej strony auta.
Przy nowych klockach dobrze jest traktować je przez pewien okres delikatnie bez gwałtownych hamowań. tak żeby ładnie się ułozyły w stosunku do tarcz - inaczej mogą już od początku "życia" piszczeć w zaciskach.
Powodzenia