Autor Wątek: lampy (i żarówki) diodowe  (Przeczytany 2108 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

edbba

  • Gość
lampy (i żarówki) diodowe
« dnia: 11 Wrzesień 2009, 02:22:34 »
Szanowni forumowicze,
zastanawiam się nad zastosowaniem diodowych lamp do jazdy dziennej oraz zarówek do wszystkich lamp, które włączane są przez cały czas ruchu pojazdu.
Co o tym sądzicie, jakie macie doświadczenia w tym zakresie?
Łączę pozdrowienia - EdBBa

vesoly

  • Gość
lampy (i żarówki) diodowe
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Wrzesień 2009, 09:54:29 »
Po pierwsze pamietaj, że światła do jazdy dziennej tak jak każde inne powinny mieć homologacje. To w temacie prawa na tyle.

Jeżeli chodzi o zastosowanie diod zamiast żarówek to trzeba to dobrze opracować. Niestety dostepne w wielu firmach tuningowych "żarówki diodowe" w wiekszości wypadków nie posiadaja w sobie żadnego regulatora. Efekt: w krótkim czasie ulegają przepaleniu z powodu skoków napięcia w instalacji samochodu (przy normalnej pracy już jest ponad 14V) które przekładają się na potężny wzrost prądu przepływającego przez diody.

U mnie najtańsze zamienniki W5W (1 dioda led w kształcie walca na ALLE.. za około 2pln) spalały się średnio co 2 miesiące sztuka.


następnie kupiłem coś takiego:

3 dni temu przestało świecić 6 z 9 diod w jednej z żarówek - od momentu zakupu minęło około pół roku. Druga "żarówek" nadal jest sprawna. Cena: około 20zł/szt

Do oświetlenia tablicy rejestracyjnej użyłem 2 zamienników dla żarówek rurkowych:

Zastosowane tam są jakieś bardzo mocne diody i obudowa się niestety troszkę grzeje.
W mojej wersji obudowa była metalowa a nie z tworzywa sztucznego jak na przykładowym zdjęciu.
Efekt jest taki, że wczoraj wymieniłem drugą z nich (i ostatnią) znów na zwykłe żarówki ponieważ obie się przepaliły a od zakupu minęło 6 miesięcy. Cena była coś około 13zł za sztukę.

Jeżeli chodzi o rodzaj światła i jego widoczność to jestem bardzo zadowolony ale wytrzymałość tych "żarówek" na wachania napięć w instalacji samochodowej jest żadna. Dlatego myślę, aby samemu wstawić ledy do oprawek ale dodając tam jakiś prosty stabilizator prądu. Poważnie sprawdż jak bardzo jasne są diody które chcesz wstawić jako STOP. Te światła jak żadne inne muszą być NAPRAWDĘ widoczne i to nie tylko w nocy ale także w dzień.

edbba

  • Gość
lampy (i żarówki) diodowe
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Wrzesień 2009, 20:49:57 »
Bardzo dziękuję "vesolemu" za wyczerpującą opinię.
W tej sytuacji nie będę się decydował na zmiany.
Mam nadzieję, że w niezbyt odległym czasie, jakość tych zarówek znacznie się poprawi i będzie można wrócić do tematu.
Przy okazji: na forum Mitsumaniaków znalazłem, pod ponizszym adresem, opinie o jakości żarówek z czasopisma Auto Świat.
Obrazek Obrazek Obrazek

Łączę pozdrowienia - EdBBa

IgoReCzeK

  • Gość
lampy (i żarówki) diodowe
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Październik 2009, 09:27:12 »
Cytat: "edbba"
Bardzo dziękuję "vesolemu" za wyczerpującą opinię.
W tej sytuacji nie będę się decydował na zmiany.

Witam. Ze swojej strony dodam tylko, że pokusiłem się kiedyś na diodowe wkłady do świateł pozycyjnym i jeden z nich uległ uszkodzeniu po 2 miesiącach niezbyt intensywnego użytkowania. Bez stabilizatorów zapewniających stałe warunki pracy montowanie tego typu oświetlenia mija się z celem. Powróciłem więc do oświetlenia żarowego i jakoś nie specjalnie mnie to przeszkadza. Przygoda z diodami w moim przypadku jak na razie się zakończyła - przynajmniej na jakiś czas. ;-) Pozdrawiam Igor.

Galus87

  • Gość
lampy (i żarówki) diodowe
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Październik 2009, 15:12:24 »
Też coś dodam, w Seicento miałem w5w diodowe walcowe, kupiłem 2szt za 4,99 z allegro świeciły miesiąc. Również zamontowałem rurkowe do oświetlenia tablicy "taka jak pokazał vesoly"
świeciło 3miesiące, w każdym z tych przypadków wróciłem do zwykłych żaróweczek.

FCoupe z powodu że rozsypało mi się mocowanie żarówek w drzwiach i tablicy wlutowałem
MODUŁ 3x led super FLUX, ładnie polutowałem zaizolowałem i szkiełko na silikonie wodoodpornym przykleiłem świeci mocno jasno i wyraźnie już pół roku. I w drzwiach i w tablicy jeżdżę non stop na światłach i bardzo dużo. Mam nadzieję że wytrzyma długo.

W Getzie założyłem diody walcowe zamienniki w5w Jacky poświeciły tydzień potem jedna zmieniła barwę lekko zielona aż nagle zaczęła mrugać i zgasła. Powrót do w5w żaróweczek.

Marek34_2005

  • Gość
Ala ksenony
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Listopad 2009, 17:52:54 »
Tak samo jest z żarówkami ala ksenon,założyłem kiedyś jak miałem jeszcze P-406 poświeciły 2 miesiące i szlag je trafił.W końcu przeszedłem z powrotem na normalne i świeciły bez problemu.Fajnie wyglądają tylko jak są nowe ale żywot krótki.

vesoly

  • Gość
lampy (i żarówki) diodowe
« Odpowiedź #6 dnia: 12 Listopad 2009, 19:38:11 »
Aktualnie mam zamontowane oświetlenie tablicy rejestracyjnej własnej konstrukcji.
Zastosowałem po 3 diody LED PLCC2 zamiast każdej z żarówek rurkowych.
LEDP2-P351-WWD140

3.6V 100mA strumień świetlny=22lm
Jedna taka "lampka" składająca się z 3 LED pobiera około 1W. Zastosowałem rezystor przyjmując do obliczeń napięcie 14V w instalacji (mniej więcej tyle mam przy pracującym silniku). Zastosowałem diody o ciepłej barwie światła - nie pasują mi te bladoniebieskie.

Takie same diody - również po 3 sztuki zastosowałem w lampce sufitowej i obu lampkach punktowych w kabinie. Jedna taka lampka dostarcza prawie tyle samo światła co oryginalna żarówka 10W a pobiera 1/10 tej mocy.

Do kierunkowskazów bocznych zastosowałem inne LED.
LEDP2-P351-YD140
70mA 2.6V
wstawiłem po 4 sztuki na każdą stronę. Świecą o niebo lepiej niż oryginalnie zamontowane tam W5W koloru pomarańczowego. Światło jest mocne, jaskrawe i wyraźnie pomarańczowo-bursztynowe a nie żółte.

Postaram się zrobić jakieś fotki i wstawić w wolnej chwili.

Teraz planuję zrobić pozycyjne przednie i pozycyjne tylne + stopy.

edbba

  • Gość
lampy (i żarówki) diodowe
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Listopad 2009, 22:22:41 »
Gratuluję Vesoly'emu inwencji i modernizacyjnego sukcesu, życzę dalszych, zapowiedzianych przeróbek :-D
Niestety, ze wzgledu na brak odpowiedniej wiedzy jak i wrodzone lenistwo, na razie pozostanę przy tradycyjnym oświetleniu, do czasu ukazania się na rynku odpowiednich led-ów
Z pozdrowieniami - EdBBa