Z tego co się zdążyłem zorientować na forach i u kilku mechaników to mocowanie silnika nie jest jakimś dużym problemem tym bardziej że chcesz włożyć nieco większy silnik z tej samej "rodziny'' więc powinno być ok. Natomiast jest już gorzej gdy robimy swapa silnika z innej marki, wtedy na 100%( mocowania skrzyni i silnika, półosie trzeba dorabiać lub szukać, bo albo za długie, albo za krótkie, liczba frezów nie ta itd) ale to też da się przejść tylko że czasowo dłużej i koszty wyższe. ;-)
ed. wymazanie treści skopiowanej z postu powyżej. tekla