Forum > Santa Fe (2006-
[Santa Fe CM] Duży problem przy pierwszym rozruchu
irek:
Witam wszystkich. Mam duży problem z żony santa fe 2.2 CRDI z 2007r. Kilka dni temu rano były duże kłopoty z jego uruchomieniem, po odpaleniu silnik nie wchodził na normalne obroty tylko po chwili gasł, nie reagował na pedał gazu, kopcił na biało że mało co nie udusiłem się w garażu. Po kilkunastu takich próbach odpalenia silnik po pewnym czasie ( kilka ładnych minut) wszedł na swoje obroty, przestał strasznie smrodzić i dymić i można było nim jechać bez problemu. Oczywiście pojechałem do mechanika i okazało się ze spalone są wszystkie świece żarowe. Zostawiłem go i następnego dnia po wymianie normalnie odpalił i jeździł cały dzień. Następnego ranka niestety było identycznie. Zabrali auto, sprawdzili i okazało się że 3 z 4 świec są ponownie spalone ( niby tanie założyli po 50zł) założyli nowe świece BOSHA i samochód odpalił od kopa. Myślałem że już wszystko będzie w porządku ale dzisiaj rano wszystko od nowa.
Podłączali kompa i nic się nie wyświetla a może kompa mają do duszy !!!
Proszę o jakieś sugestie
martinez98:
A co komputer ma do tego? Trzeba by sprawdzić, czy świece nie grzeją po odpaleniu (a dokładnie czy przy nagrzanym silniku nie grzeją nadal i sie nie spalą. Bo po odpaleniu powinny jeszcze jakiś czas dogrzewać cylindry i zostać odłączone.). Sprawdzić przekaźnik od świec.
DjKosmit:
Witaj kolego :)
Mam ten sam problem z autem od dłuższego czasu, niestety jest to auto firmowe i potrzebuje je praktycznie cały czas a odstawienie do warsztatu na kilka dni będzie dużym kłopotem. Czekam na okazję.
Wracając do tematu, sprawdź czy to nie jest wina pompy paliwa w zbiorniku gdyż jeśli ona szwankuje to komputer nie wskaże błędów. U mnie właśnie na 99% to jest to gdyż w momencie kiedy auto szaleje (szczególnie w ciepłe dni - w mrozy prawie w ogóle) po odkręceniu wlewu paliwa słychać jak pompa przerywa skaczą obroty jej silnika. Składa to się idealnie z przerywaniem silnika, kiedy pompa paliwa cichnie to obroty spadają. Z tego co wiem powinna ona dawać stałe ciśnienie paliwa na układ wtryskowy, a nie skakać sobie mimo woli.
Co do dymienia i smrodu mam to samo oraz brak reakcji na pedał gazu, jak go chwilę pomęczę to wraca do normy. Zdarzało się również że gasło jak w twoim przypadku.
Pozdrawiam
mario7169:
Koledzy mam tak samo w swojej sonacie 2.0 CRDI, tylko że u mnie jeszcze doszły przerwy w pracy podczas jazdy (to jest ból gdy wyprzedzasz a auto gaśnie jak by Ci paliwa brakło). Ja szukam lewego powietrza w układzie. Podejżewam że, podczas postoju paliwo schodzi w dół ku zbiornikowi, dlatego nie może oddalić bo powietrze blokuje paliwo. A jak już podchodzi do cylindra to pali się prawie żywym ogniem (biały dym by na to wskazywał jak w webasto), a taki efekt z kolei powoduje palenie świec żarowych. Wiem jest to śmiała teza!!!, ale jak jej nie wyklucze to się nie przekonam. A jak się sprawdzi to wam o tym powiem. Pozdrawiam Mario
Waldemar:
--- Cytat: "mario7169" ---Koledzy mam tak samo w swojej sonacie 2.0 CRDI, tylko że u mnie jeszcze doszły przerwy w pracy podczas jazdy (to jest ból gdy wyprzedzasz a auto gaśnie jak by Ci paliwa brakło). Ja szukam lewego powietrza w układzie. Podejżewam że, podczas postoju paliwo schodzi w dół ku zbiornikowi, dlatego nie może oddalić bo powietrze blokuje paliwo. A jak już podchodzi do cylindra to pali się prawie żywym ogniem (biały dym by na to wskazywał jak w webasto), a taki efekt z kolei powoduje palenie świec żarowych. Wiem jest to śmiała teza!!!, ale jak jej nie wyklucze to się nie przekonam. A jak się sprawdzi to wam o tym powiem. Pozdrawiam Mario
--- Koniec cytatu ---
Cześć ja tak miałem i pompa wtryskowa się pociła i przy okazji na listwie wysokiego ciśnienia poszedł zawór regulator wysokiego ciśnienia.
Nawigacja
[#] Następna strona