A to przepraszam, dla mnie turbo to turbo. Ale ja tylko kobietą jestem
A temat odmy ciągle się toczy. Czekaliśmy na nią ponad miesiąc. Udało się nam ją wymienić 6 stycznia, a 7 stycznia wybraliśmy naszym super wozem na urlop w góry. Trochę km było do zrobienia więc można było sprawdzić co dzieje się z olejem. No cóż, pech chciał, że w momencie wyjazdu do domu mój samochodzik znowu nawalił. Tym razem dwumasa. Powrót do domu na lawecie, teraz stoi na warsztacie, czeka na nowe części. Także odma nie sprawdzona za to dodatkowe koszty. Już tracę cierpliwość do tego auta. Co jeszcze się w nim zepsuje??