Forum > Accent

[Accent LC] Naprawianie purchli/ognisk rdzy

<< < (2/3) > >>

Ragnarok:
W instrukcji, którą dostałem z podkładem, nie było nic o rozcieńczaniu podkładu, zresztą nie było takowego w nadesłanym "zestawie naprawczym", którego wszystkie składniki miały być gotowe do nakładania. Szlifowanie papierem tego podkładu/mazi po utwardzeniu zrobiłem wg instrukcji acz niedokładnie, ale pomimo tego wszystko się trzyma i wygląda lepiej niż wcześniejsze purchle. Oby zimę przetrzymało to latem powtórzę już dokładniej. Czasu to zajmuje na szczęście niewiele a koszt jest żaden :-).

W temacie reparaturek - moim zdaniem nie opłaca się, jak samochód wart poniżej 10 tys. Blacharze wyceniali mi takie "poważne naprawy" na ok 1500 zł. (Piaseczno, okolice W-wy). Wartości auta to nie podniesie, a rdza może wyjść w innym miejscu - u mnie np. na drzwiach spora purchel wyszła, którą usunąłem. Reparaturki odpuściłem do czasu aż samodzielne naprawy stracą sens. Jak u sąsiada moich rodziców, który w swoim Renaulcie ma od zewnątrz dziurę w progu, w którą można rękę włożyć i pogrzebać ;-).

kadafi:
W moim przypadku naprawa auta  jaką wykonałem była by warta z 50% ceny jego zakupu. Oddanie tego do warsztatu to byłby strzał w kolano. Na szczęście ja robiłem wszystko sam u siebie w garażu.
W moim accencie tylne nadkola już prawie były na wylot zjedzone i tylko eperaturki wchodziły w grę.
Co to za zestaw naprawczy? Możesz podać jego nazwę, składniki?
Jakia kolejność naprawy?

Rdzewiak:
Chciałbym się podzielić moja receptą na przegniłe nadkola w Accencie z 2005r - gdy już nic nie pomaga...
Siedem lat temu, pisząc tutaj jako Ragnarok, prosiłem o radę jak naprawić rdzę w nadkolach. Próbowałem Brunoxa i inne specyfiki, parę razy podchodziłem do tego ręcznie i nic - rdza za każdym razem postępowała, zaczęła wychodzić też na podwoziu i na karoserii z przodu i na masce. Przejeździłem w stanie jak na zdjęciach przez kilka lat, z czasem przestało przeszkadzać, że każdy się gapi... Auto przechodziło badania diagnostyczne bez problemów aż do tego roku, kiedy to kumpela zahaczyła drzwiami swego auta o moje nadkole i wbiła się parę cm w lewe przegniłe powodując większe straty - tego stacja nie przepuściła.
Żaden blacharz nie chciał się podjąć tej roboty, a mnie żal wydawać 1,5tys. na reparaturki/nową blachę jak rdza atakuje wszędzie i auto właściwie ma teraz wartość jedynie sentymentalną (mam je od nowości :) ).
Gdy już myślałem, że trzeba będzie złomować, udało się - lakiernik zaprzyjaźnionego serwisu wpadł na pomysł ukrycia zgnilizny pod szeroką listwą nadkola. Do tego profilu Accenta 3D pasowała mu tylko listwa z BMW X5 po odpowiedniej obróbce. Dorobione uchwyty pod zderzak z obu stron, bo już zeżarte, wszystko umocowane sztywno wkrętami z nierdzewki. Koszt całości po 300 pln na stronę razem 600 pln. Auto stało 2 tygodnie bo drugą listwę z zamienników ciężko było nabyć (oryginały odpadały z racji 4-5 -krotnie wyższej ceny).
Co by ludzie nie mówili, jestem zadowolony z wykonania i efektu. Pozwoli to na spokojnie używać jeszcze auta podczas poszukiwań nowego i nie wstydzić się na drodze. Pozdrowienia :).
https://i.imgur.com/SvneQJH.jpg
https://i.imgur.com/Z4NyOVf.jpg
https://i.imgur.com/Z8T8PxR.jpg
https://i.imgur.com/r3NhQJ2.jpg
https://i.imgur.com/xnmE4hb.jpg

kitachi:
Witam
Pytanie do użytkownika "Rdzewiak" jakie dokładnie to listwy od tego BMW to ciekawe rozwiązanie i może też bym coś u siebie takiego zrobił.
Bedzie dobre, podobne profile, do Accent II LC/Verna Hatchback z 2000 r. ?
Pozdrawiam

acc24:
Reperaturka kosztuje 120zł, pryśnij w kolor, przynituj lub przyklej ;)

Ja oddaje swojego do blacharza, jeden z tylnych błotników zaczął kwitnąć, niestety ekonomicznie to wygląda zbyt dobrze ...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej