Forum > Santa Fe (2006-

[Santa Fe CM] problem z odpaleniem na chlodzie

(1/2) > >>

Rifat:
WItam
zwracam sie do Was z pytaniem choc wiem ze watek juz byl poruszany. Kazdy chcialby uzyskac odpowiedz indywidualnie i dlatego mam nadzieje ze takowa dostane :)
kupilem SantaFe , w dieslu, automat 150km 2006.
problem pojawil sie kilka dni po zakupie - auto nie odpala na chlodzie tzn zimnym silniku. kreci ale do momentu az padnie akumulator. oprocz tego tak jakby prawa strona samochodu miala problem z elektryka. (nie dziala prawe postojowe oraz przeciwmglowe i z tylu przeciwmglowe). bezpieczniki sprawdzone.
zadzwonilem do Assistance z ubezpieczalni bo odpalanie na kablach sie nie powiodlo. wyjalem aku i ladowalem ale tez nie przynioslo zadnego efektu.
co moze byc przyczyna? immo? wtryski?
bede wdzieczny za info zanim pomoc drogowa podjedzie mi pod dom

BBallFreaker:
Witam.

Podpowiecie czemu tak się dzieje? Ostatnio, gdy już zrobiło się zimniej, po nocy mam małe problemy z odpalaniem. Zdecydowanie dłużej muszę kręcić (gdy było ciepło, odpalał "na dotyk"), a gdy auto w końcu odpala, to z rur mam konkretną białą chmurę dymu, naprawdę wielką i aż mi trochę wstyd jak ktoś przechodzi...

Generalnie na auto nie narzekam, poza właśnie tym nieszczęsnym odpalaniem...

Piotrek79:
Świece żarowe dobre?
Płynu chłodniczego nie ubywa?

Angeloo:
A czy nie macie wody w filtrze paliwa ? OBejrzyjcie czy czujnik wody jest podpięty i jak coś wypuście wode na plusowej temperaturze. Po za tym sprawdziłbym kable od aku...

tabaker:
Cześć,

U mnie takie same objawy wynikały z przepalonych świec żarowych.
Trudny rozruch przy temperaturze ok. 0 st. C i biały dym z wydechu.
Słychać było, że cylindry jakby odpalały po kolei.

Na początku roku diagnozowałem ten problem (pisałem o tym na forum, link ) i podejrzenia padły na układ wtryskowy lub paliwo. Zrobiłem test przelewowy w ASO - było ok. Sugerowali sprawdzenie i wymianę świec.
Generalnie diagnozowałem świece u "mechanika" , ale najwidoczniej popełnił błąd lub mnie oszukał.

Santa Fe posiada bardzo prymitywny układ diagnostyki świec żarowych. Nawet jak odłączałem przekaznik od świec to kontrolka na pulpicie wskazywała mi rozgrzewanie, bez żadnych oznak awarii.

Świece są zasilane równolegle za pomocą jednej szyny - wszystkie świece naraz.  Więc aby była przerwa w obwodzie  to muszą być spalone wszystkie jednocześnie.
Podejrzewam, że tutaj mój mechanik zrobił błąd. Nie zdemontował przewodu plusowego od świec i przez to gdzie nie przyłożył miernika, zawsze pokazywało mu ciągłość zasilania.

Zdecydowałem się na wymianę w ASO. Koszt ok. 800 PLN brutto (400 świece + 400 robocizna). Rano trzeba wstawić następnego dnia odebrać. Jest trochę dłubaniny bo trzeba zdjąć intercooler (co jest łatwe) i podobno chłodniczkę EGR (tak mówili w ASO).

U mnie spalone były 2 świece (oddali mi stare świece). Teraz czekam na obniżenie temperatury do ok. 0 aby przetestować czy wszystko OK.


P.S.
Świece, które mi oddali są marki NGK, model Y749J. Zdziwiłem się, bo spodziewałem się loga Hyundai. Chociaż nie znam historii poprzednich napraw (nie wiem czy już ktoś ich faktycznie nie wymienił). Czy to możliwe, aby na pierwszy montaż stosowano świece NGK?


Pozdrawiam,
taBaker

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej