Łańcuszek warto wymieniać. Rozciągnięty łańcuszek daje dźwięki sieczkarni a nie sprawnego silnika. Ja pytając w którymś dziale na forum czy mam sprawny silnik i przedstawiając nagranie jego pracy przy rozciągniętym łańcuszku uzyskałem opinie że mam silnik do remontu lub też na złom. Dzisiaj po wymianie rozrządu włącznie z łańcuszkiem na nowy, silnik brzmi jak pszczółka. Łańcuch w porównaniu z nowym był rozciągnięty o około 8-10mm. Łatwo było zauważyć że stary łańcuch na zimnym silniku jest ugięty a nowy jest naprężony. Dzięki temu ślizgi nie dostają w kość i nie są uderzane przez rozciągnięty łańcuch - stąd też ten dźwięk ala traktor lub silnik diesla.
Co do reszty - czy warto wymieniać pompę wody. A no warto. Ja od dwóch lat nie mogłem poradzić sobie z faktem ciągłego "świerszczenia" z okolic alternatora. Po polaniu paska napędzającego wodą - wszystko cichło. Koło pasowe alternatora było lekko przekoszone w stosunku do innych ale gdy pasek był słabo naciągnięty to dźwięk znikał. Alternator był po regeneracji kompletnej (wymieniony regulator, prostownik, łożyska, szczotki i pierścienie ślizgowe). Cudowałem z poszerzeniem otworu mocowania alternatora i wierceniem o kilka stopni w przeciwnym kierunku przekoszenia koła ale efekt był ten sam. Dopiero wymiana pompy wody rozwiązała problem. Pompa po wymontowaniu wyglądała jak nowa, szczelna ale obracając jej wałkiem w rękach dawała dźwięk pocierania o siebie dwóch kawałków mokrej gumy.
Co do reszty - jeśli ktoś zabiera się sam za wymianę - bezwzględnie należy przestrzegać ustalonych momentów dokręcania poszczególnych elementów.
Bezwględnie należy być wyposażonym w duży (od ok. 30-200Nm) klucz dynamometryczny i drugi precyzyjny (0-30/40Nm).
Zbyt słabo dokręcona rolka napinająca wałek to jest pierwszy krok do awarii. Z kolei przeciągnięte śruby lub gwinty otworów pokryw łożysk wałków rozrządu skutecznie unieruchomią auto. A takich momentów na poziomie 15Nm nie uzyskamy przy użyciu dużego klucza.
Konieczna też jest blokada koła pasowego wału, np. taka:

O ile odkręcając można sobie poradzić metodami np. na rozrusznik itd. (czego nie polecam) to dokręcić potem takie koło nie będzie jak. O porządnym zestawie kluczy nasadowych z przedłużkami i grzechotką 1/2" już nie wspominam bo to jest podstawa.