Dzień dobry wszystkim forumowiczom! Szukam porady. Od jakiś 3 miesięcy samochód wpada w porządne wibracje, ale tylko wtedy, gdy mocno dodaję gazu między 80 a 100 km/h. Później wszystko sie uspokaja. Wydaje mi się, że problem zaczął się od kiedy pogoniłem mocno obciążonym autem po górach (gwałtowne i mocne przyspieszenia). W międzyczasie 2 razy wyważałem koła, wymieniłem przednie lewe łożysko (wyło), łożysko podtrzymujące prawą półoś (miało duży luz) i prawy zewnętrzny przegub (spadła mi manżeta i już było go słychac na zakrętach), ale nic nie pomogło. Zaden majster nie wie, co to moze być. Aha, te wibracje raczej zależą od prędkości obrotów półosi pod obciążeniem, a nie od obrotów silnika. Poza tym, jeżeli przyspieszam powoli, to są prawie niewyczuwalne. Również, jeżeli samochód zwalnia bez gazu (np. ze 140 do 60), to nie ma żadnych wibracji. Czy ktoś z Was miał juz podobny problem?
Pozdrawiam,
Wojtek