Witam tak jak w temacie podczas skręcania na parkingu przy wolnej jeździe i prawie max skrętu napęd dziwnie się pręży że aż auto zwalnia i staje potem jak już się prawie zatrzyma coś stuknie jakby bardziej z tyłu i jest wszystko w porządku można normalnie manewrować. Zauważyłem że zazwyczaj tak się dzieje po zwolnieniu z większej prędkości i wyższego biegu, nie ma tego np zaraz po dopaleniu. Zachowuje się trochę tak jakby z tyłu nie było mechanizmu różnicowego - takie mam wrażenie, albo jakby był bardzo duży opór na mechanizmie różnicowym (czy możliwe żeby się szpera mogła tak np "zapiekać"?? Nie wiem czy to bardziej za sprawą tylnego mostu czy sprzęgła między osiami.
Santa fe 2003 wersja z USA 3.5L automatyczna skrzynia, napęd stały 4wd (bez przełącznika) więc prawdopodobnie sprzęgło wiskotyczne i wydaje mi się że na tylnym moście jest tzw. szpera.
Auto kupiłem 2 mieś temu i niby był przegląd napędów, czyli uzupełnienie płynów. No a przebieg auta 170tyś. km. Zastanawiam się czy to zjawisko jest destrukcyjne ? Czy przypadkiem w najgorszym wypadku sie remont mostów nie szykuje.
Proszę o fachowców w tym temacie o opinię
