Forum > Lantra

dwa poważne problemy

(1/2) > >>

emt81:
Witam. To mój pierwszy post na forum i odrazu proszę o pomoc <zawstydzony>
Jakiś czas temu w mojej lantrze(93, 1500) zaczęło szumieć łożysko z tyłu-prawe. Sprawa prosta: łożyska kupione w serwisie, wymiana u mechaniora i z tyłu cisza. Trochę mnie niepokoiło to, ze trochę sie grzało koło ale myślałem, że może taka uroda, może trochę mocniej chamuje.. A tu po 1000 km. na utostradzie łożyska spuchły zablokowały koło i się rozleciały... Dobrze, że jechałem prawym pasem ok 100 to udało mi się go opanować. Wstępna diagnoza była taka, że mechanik za mocno dociągnął. Jak do niego pojechałem z resztkami po łożysku to powiedział, ze nie wie co sie stało bo w moim typie luzu na łozysku się nie reguluje, że tam sie dociąga do oporu... No ok. Kupione nowe łożyska (już nie w serwisie) wymiana i znów się grzeje i czuć różnicę w toczeniu się kół (lewe ze starymi łożyskami kręci się dużo lepiej) i prawe koło znów się bardziej grzeje. Pojechałem do innego mechaniora i on potwierdził to co powiedział poprzedni :"to się dociąga do oporu i nie trzeba zabezpieczać nakrętki bo to prawe koło i prawy gwint". I, że wszystko jest ok. Nie wiem już co robić bo lubię ten samochód ale zaczynam się bać nim jeździć...


drugi problem to trzymające zaciski z przodu. Tłoczki wyciągnięte i wyczyszczone, płyn wymieniony, przewody elastyczne nowe a tu po przejechaniu kilku kilometrów i kilku solidnych hamowaniach czuć, że autko trochę słabsze a na niewielkich wzniesieniach gdzie powinien się staczac to stoi jak wryty. Tarcze też widać , ze są przygrzane (grafitowy kolor)/ Może gdzieś mi się układ zapowietrza bo przy wyłączonym silniku jak kilka razy
(3-4)depnę hamulec to pedał rośnie. Czy to może być sednem problemu? Ale ubytku płynu nie zauważyłem. Na biegu jałowym jak nacisne hamulec to auto nie gaśnie ale obroty spadają o ok 50-100(ale n ie wiem czy to nie wina krokowca). Już sam nie wiem co myśleć...
Pozdrawiam i dziękuję za ew. porady :-)
Piotr

ociec:
Jednego nie rozumiem, skoro kupiłeś nowe łożyska w serwisie czemu nie zleciłeś im również wymiany? nie sądzę aby była tak drastyczna różnica w kosztach robocizny a miałbyś pełną gwarancję /zakup oryginalnej części + montaż w autoryzowanym serwisie/ i obojętnie czy błąd mechanika czy wina łożyska nie ponosiłbyś dodatkowych kosztów.
Drugi problem - może rzeczywiście Ci się zapowietrza? i może jest to też związane z tylnym kołem tam gdzie te wymieniane łożyska?

emt81:
z tą wymianą w serwisie to masz racje- moja wina. ?Jeśli chodzi o hamulce to trzymały już długo przed tym jak nawalało łozysko

maspex:
tak, niby lozysko do oporu sie dokreca,ale potem trzeba pol obortu do tylu dac - wogole i tak powinno sie dynamometrycznym kluczem to dokrecac,w manualu jest podana sila. Zle zamontowane klocki masz,powinny idealnie odbijac,pewnie nie wyczyszczony zacisk,blaszki,klocek inny itd....klocek powinien gladko wchodzi i odbijac zacisk. U mnie tez jak nacisne hamulec na jalowym to spadaja obroty i zaraz wracaja,atak jak swiatla,czy nawiew.

e-gen:
maspex
na prowadnicach klocków są blaszki, które muszą być wyczyszczone na lustro. Po za tym klocek musi lekko chodzić w prowadnicach ale bez wyczuwalnego luzu.

Łożysko dokręca się do oporu; ale jak ktoś za bardzo się przyłoży z gaz-rurką to może rzeczywiście uszkodzić łożysko.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej