....no właśnie nie wiem co.
Wygląda to tak. Jak jest zimny silnik to po odpaleniu przez 5-10 sekund nie może wejść na obroty. Dławi się przy tym strasznie i raz (przynajmniej na razie) nawet zgasł podczas odpalania. Gdy już wejdzie na obroty (ssanie) to wszystko działa bez zarzutu. Na ciepło również nie zauważyłem żadnych problemów.
Do tej pory próbowałem się ratować czarnym STP (do wtrysków) i sprawdzałem ustawienie zapłonu (powinno być 14 stopni podobno, a kropeczka u mnie na drugim znaczku nad 10 stopniami się świeci , więc chyba jest ok, bo w instrukcji nie mogłem znaleźć).
Jeżeli macie pomysły to bardzo proszę o pomoc.
Posiadam Lantrę 1.8 GT z 1993 roku, która spala mi około 10,5 litra benzyny oraz około 0,8l/1000 km oleju, a jeżdżę na 4-5 tyś obrotach po drodze szybkiego ruchu głównie. Może to coś pomoże.
Pozdrawiam
Przemek