Witam. Cała operacja wymiany kolektora się udała ale chciałbym mieć wszystkie szpilki i dokręcone nakrętki na kolektorze odpowiednim momentem.
Co się stało ? Podczas przykręcania nowego kolektora ostatnia szpilka (przykręcany krzyżowo, stopniowo, prawidłowo) podczas dokręcania nakrętki, nie osiągnęła odpowiedniego oporu jak wszystkie inne tylko z małym oporem ale cały czas się nakręcała. Po pewnym czasie zauważyłem że szpilka jest wyraźnie dłuższa od pozostałych. Postanowiłem odkręcić
z powrotem nakrętkę, no i się okazało że najprawdopodobniej (nie wiem dlaczego) zerwał się gwint wewnętrzny w głowicy.
Co teraz koledzy polecacie
? Nie jest to tragedia ale na tej szpilce nie osiągnę już odpowiedniego momentu. Plan pierwotny jest taki aby zakupić nową szpilkę (już idzie), oczyścić otwór, wkręcić nową szpilkę - z nadziej
ą że nowy, gruby gwint szpilki wgryzie się w stary gwint otworu i będzie się to trzymać porządnie.
Mimo tego może wystąpić sytuacja że to nic nie da i trzeba zregenerować, zastąpić stary gwint w głowicy nowym.
I tu są pomysły takie aby zrobić to oryginalnie - czyli nowa oryginalna szpilka, przewiercić otwór - zniszczyć stary gwint i za pomocą regeneracyjnych gwintów sprężynek - gwint odbudować.
Czy to będzie na tyle wytrzymałe
? Czy dostanę odpowiedni gwintownik
? Nie wiem.
Druga opcja to przegwintować to
, co jest
, na minimalnie większy gwint metryczny, zakupić odpowiednią szpilę - długą pod taki gwint, dociąć na wymiar, wkręcić i zastąpić nakrętkę nową z gwintem metrycznym.
Dla pierwszej opcji potrzebuję informacji jaki tam jest gwint. Szpilka ma nakrętkę pod klucz 14, średnica szpilki to chyba 8. Jeśli źle myślę to poprawcie. Gwint to chyba 1,25 ale jakiś drobnozwojowy.
Ort, no i nasze ulubione spacje przed pytajnikami tekla