Witam. Od 2-3 tygodni notorycznie zapala mi się lampka CHECK błędy tej treści: zbyt uboga mieszanka na biegu jałowym lub zbyt uboga mieszanka pod obciążeniem lub sporadycznie coś w rodzaju dokładnie nie pamiętam niewłaściwe napełnienie cylindra blok 1. Błędy wyskakują przy jeździe na benzynie jak i na LPG - najczęściej podczas pracy na biegu jałowym. Jednym z podejrzanych w tej kwestii elementów jest praca sondy lambda przed katalizatorem, która u mnie przy gorącym silniku przyjmuje następujące wartości: około 0,05V na biegu jałowym oraz oscylacje w granicach 0,1 do 0,85V przy 3000 obr/min. Proszę o opinię czy te wskazania są właściwe. Od razu nadmienię, że po przeczytaniu wielu innych postów na innych forach brak jednoznacznej odpowiedzi - co marka samochodu to inne odpowiedzi.
Z góry dzięki za zainteresowanie i pomoc.
Dziś (31.05.2013), na podstawie stwierdzenia diagnosty, że sonda kwalifikuje się do wymiany, wymieniono sondę, użyto zamiennika firmy Bosch za 300 zł (niby specjalnie przewidziana do tego auta z tym silnikiem), lecz problem zapalającej się lampki CHECK nie zginął. Teraz dodatkowo doszedł jeszcze kod błędu P0130 (jak na załączonym obrazku ze zrzutu ekranu). Dodam, że nowo-założona sonda Boscha na gorącym silniku przyjmuje następującą stałą wartość około 0,14V na biegu jałowym oraz oscylacje w granicach 0,2 do 0,8V przy wyższych obrotach. Z analizy spalin wychodzi, że na biegu jałowym jest za ubogo, na wysokich obrotach (2500-4000) jest OK. Diagnosta stwierdził także, że sonda na biegu jałowym również winna falować a nie stać w miejscu.
Czy powodem obecnych kłopotów z lampką CHECK jest źle dobrana sonda, której zakres pracy odbiega od tych przyjętych w ECU i żaden zamiennik tu nic nie pomoże? - pozostaje tylko oryginał?
Proszę o jakąś pomoc w tym temacie.
Wiem, wiem - zawsze pozostaje jeszcze Serwis Hyunday - koszt oryginału z wymianą to ca 1000 zł (masakra), po drugie nie mam do nich tak blisko bo prawie 100 km.