Autor Wątek: [Getz] [Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy  (Przeczytany 27320 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Scorpio

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 134
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #15 dnia: 16 Czerwiec 2015, 20:52:42 »
Nic nowego, mój Gacek z 2003r ma rdze na: obu przednich drzwiach (dolne ranty), maska, tylna klapa, podwozie (różne miejsca)... Taki urok nowoczesnych aut, niby ocynk ale blachy cieniutko. Już Polonezy były bardziej trwałe  :roll:

Co do środków na rdze to polecam BRUNOX EPOXY - neutralizator rdzy i podkład w jednym. Oczywiście wszystko zależy od zaawansowania "rudej", czasami pomaga tylko wycięcie i wspawanie reparaturki lub nowy element  :-/

edit: jak już nabierzesz kiedyś odwagi by zajrzeć pod spód, to emocje gwarantowane  :mrgreen:
Zwróć uwagę na sanki - zazwyczaj sama rdza (katastrofa gotowa)

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #16 dnia: 16 Czerwiec 2015, 21:46:18 »
Sanki to drq już przerabiał.

Na takie małe ogniska to porada taka rozszlifować ( tylko dookoła nie robić dużego placka ) miejsce z korozją drymelem na to położyć pędzelkiem (z cienką końcówką)  jakiś "neutralizator" rdzy na to podkład epoksydowy (podkład+utwardzacz) też pędzelkiem i na końcu lakier (lakier+utwardzacz) w sprayu dorobiony pod kolor w mieszalni też pędzelkiem (psikasz do nasadki puszki i maczasz pędzelek) takie typowe zaprawki. Gdy miejsce z rdzą jest już spore to do wyrównania potrzeba szpachlówki, a tego już odradzam robić samodzielnie.

Offline robaszek127

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1462
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #17 dnia: 16 Czerwiec 2015, 23:44:23 »
Dziwnie łapie blachę w getzie rdza. Wychodzi sobie bąbel na lakierze a w nim jakby woda a przecież nie ma uszkodzenia lakieru. Warstwa ocynku robi się czarna a potem idzie już ruda. Blacha jak w tico czyli rdzewiej w tych samych miejscach.
Co dziwne nawet jak zamalowałem na dole błotnika farbą na rdzę to za jakiś czas pojawiają się pęcherze z wodą w środku.
Najważniejsze co sam zaniedbałem to zabezpieczenie od tyłu przednich błotników jakimś mazidłem bo zbiera na rantach się syf. A z tyłu kupić i założyć nadkola.
U mnie nawet przerdzewiało mocowanie fotela i dorobiłem z blachy.

Offline Andy

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 156
Re: [Getz] Rdzawy problem
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Czerwiec 2015, 08:06:02 »
Cytat: "drq"

Witam:)

Pytanie, mam getza z 2004 roku, dzisiaj przyjrzałem się mu z bliska przy okazji mycia i jestem lekko przerażony, w przeciągu roku rdza zjada go w tempie astronomicznym - błotniki (przód / tył) + tylna klapa w okolicach tablicy rejestracyjnej, aż strach zajrzeć pod spód. Czy wasze auta z podobnego okresu równie są zjadane i 2gie pytanie czy jest jakiś środek który pozwoliłby na ograniczenie rozwoju rdzy na jakiś czas (nakładany bezpośrednio na rdze)
Dzieki z góry za odpowiedź



Mój też od czasu założenia przeze mnie wątku mocno się postarzał.
Jestem już umówiony z lakiernikiem - do roboty cała klapa bagażnika (wiele wykwitów rdzy, trzeba robić całą żeby było trwale), delikatnie nadkola oraz blacha progu od strony kierowcy. Właśnie ten próg jest w najgorszym stanie, chociaż samochód nie był nigdy bity. Fachowiec stwierdził, że najlepiej wyciąć kawał blachy i wspawać nowy :shock: Wiec jak więc widzisz na starsze Getzy przyszła już era rdzy i Twój nie pewnie nie jest wyjątkiem.

Właśnie jestem po dogłębnych badaniach technicznych i diagnosta nie mógł się nadziwić, jak sprawdził zawieszenie i układ jezdny i dowiedział się, że nic w aucie nie było robione do tej pory (mam 172k km przebiegu i tylko 2 amortyzatory z tylu kiedyś zmienilem) - więc będę walczyl z rdzą, bo silnik też nie sprawia problemów, więc szkoda auta.

[ Dodano: 2015-06-19, 08:28 ]
Cytat: "Scorpio"

edit: jak już nabierzesz kiedyś odwagi by zajrzeć pod spód, to emocje gwarantowane :mrgreen:
Zwróć uwagę na sanki - zazwyczaj sama rdza (katastrofa gotowa)


U mnie podwozie jest w super stanie oprócz jednego elementu - właśnie tych sanek. Pisałem już kiedyś o tym w jednym z wątków. Miałem w nich dziurę na wylot co niby groziło przełamaniem i w ASO Hyundaia nowy element to 1300zl + robocizna 600 zł. Zamienników na rynku brak. Do tego żeby wyjąć ten nośnik wahaczy trzeba rozebrać tłumik, a to kolejny koszt bo pewnie gdzieś by pękł (nigdy nie był zmieniany). ASO robi takie rzeczy z otwartym rachunkiem, bo nie wiedzą, co jeszcze w międzyczasie demontażu trzeba będzie wymieniać, a to oznacza, że kwota 2k może nagle się zrobić 3-4k. Trochę słabo, więc zrezygnowałem. Pojechałem do innych magików, którzy obstukali element, oczyścili z zewnętrznej rdzy, rozwiercili mocniej i okazało się, że dziura jest tylko punktowa i nie rzutuje na trwałość całego elementu, bo w środku była zdrowa stal. Wspawali precyzyjnie wygięty element, wyszlifowali, zachlapali wszystko od środka i z zewnątrz jakimś specjalnym środkiem i całość wygląda jak nowa. Dobrze, że nie czekałem dłużej, bo z małej dziury pewnie po roku zrobiłaby się wielka jak wrota do stodoły i wtedy nie byłoby już czego ratować.

drq

  • Gość
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Czerwiec 2015, 11:45:34 »
ile kolega płacił za taką regeneracje/konserwacje belki i czy demontowali belkę? pozdrawiam

Offline Andy

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 156
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #20 dnia: 23 Czerwiec 2015, 08:50:46 »
Nie, nie demontowali, właśnie na tym to wszystko polegało, żeby tego nie robić. Miałem dziurę po lewej stronie (patrząc od przodu auta) w pionowej ścianie belki. Zostało to oczyszczone do czystej stali i w miejsce dziury wspawany odpowiednio powyginany element. Całość zeszlifowano na równo i zachlapano jakimś środkiem - powiem, że wygląda to teraz naprawdę dobrze, diagnosta na badaniach technicznych nawet tego nie zauważył.
Koszt całościowy  to 300 zł. Trwało to  parę godzin (najwięcej zabawy było z dopasowaniem) ale ta  cena jest raczej niezbyt reprezentatywna, bo  "po znajomości". Cała ta belka po oczyszczeniu nie okazała się w tak złym stanie, na jaką na początku wyglądała, osobiście nie mam żadnych obaw w dalszym jeżdżeniu.

Offline Andy

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 156
[Getz] Ogniska rdzy
« Odpowiedź #21 dnia: 09 Lipiec 2015, 10:54:06 »
Odrdzewiłem właśnie swojego jedenastoletniego Getza, jak się okazało rdzy ten samochód łapie sporo. Miejsca, które wymagały pilnej pracy:
 - tylna klapa bagażnika, np. okolice klamki
 - spód progów, w moim przypadku mało od strony pasażera, dużo od strony kierowcy
- 4 błotniki
 - nośnik wahaczy (ale to zrobiłem wcześniej, pisałem o tym w osobnym wątku)

Klapa poszła cała do lakierowania, progi zostały wycięte i wstawione nowe
(od strony kierowcy dawało się wbić w nie śrubokręt), także dwa przednie błotniki zostały wstawione nowe - widziałem od spodu wymontowane stare, rdza teoretycznie na niewielkiej przestrzeni, za to głęboko  - aż po drugiej stronie zaczynał pojawiać się mały bąbel , a więc praktycznie przeżarte na wylot. Reszta blach ok, a podwozie w bardzo dobrym stanie. Rdza zaczęła mi wyłazić dość gwałtownie, a jak już się pojawiła tak, że była widoczna, to dla niektórych elementów było już za późno na robienie i trzeba było wymieniać.

Piszę, bo może komuś się przyda informacja, gdzie ten samochód zaczyna niedomagać i na co zwrócić uwagę - zajrzyjcie w pierwszej kolejności pod progi przy drzwiach ;)

jmtotaszek

  • Gość
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #22 dnia: 09 Lipiec 2015, 11:00:47 »
Też mam zamiar zabrać się za to w tym roku.
U mnie rdza wyłazi na tylnych błotnikach i dolnej krawędzi klapy bagażnika (okolice klamki są czyste). Kilka małych bąbelków zauważyłem też na przedniej krawędzi maski, ale to zostawię sobie na "po zimie" bo pewnie trzeba będzie malować całą maskę, tak jak u Ciebie.
Progi zdrowe, przynajmniej na razie... ;)

tOmki

  • Gość
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #23 dnia: 09 Lipiec 2015, 14:20:35 »
Ja mam parcha nad tylna rejestracja, pod tą plastykową nakładką.

Offline robaszek127

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 1462
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #24 dnia: 09 Lipiec 2015, 20:27:48 »
Blacha miejscami chyba nawet gorsza niż w tanim tico. Getz mimo ocynku nie lepiej z korozją jak w cieniutkiej blaszce w daewoo.
U mnie jakieś 2 lata temu pojawiły się bąbelki na tylnych blotnikach. teraz już jest gorzej co gorsza bąble wypełnione są pod lakierem jakby wodą a nie ma uszkodzenia powłoki.
Tak samo wychodzi rdza przy antenie plus tylna klapa 2 miejsca na dole przy rancie.
Oczywiście jeden przedni błotnik zardzewiał juz mocno, drugi na przy zderzaku małe bąble ale zamalowane. To wina syfu spod kół dostające się pod nadkole, Jedyny ratunek pomalować od tyłu jakimś mazidłem.
Progi pomalowałem na dole barankiem bo było kilka plamek rdzy.
No i dziwne w środku przerdzewiało jedno mocowanie do którego przykręca się fotel. Wstawiłem nową plus pomalowałem podłogę w kabinie podkładem i barankiem by zimą woda tam blach nie ruszała.

Offline Andy

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 156
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #25 dnia: 09 Lipiec 2015, 20:40:03 »
Cytat: "robaszek127"

U mnie jakieś 2 lata temu pojawiły się bąbelki na tylnych blotnikach. teraz już jest gorzej co gorsza bąble wypełnione są pod lakierem jakby wodą a nie ma uszkodzenia powłoki.


Rdza przeżarła blachę od spodu, dlatego powłoka nie uszkodzona. Miałem ta samo w jednym czy dwóch miejscach.

Cytuj


No i dziwne w środku przerdzewiało jedno mocowanie do którego przykręca się fotel. Wstawiłem nową plus pomalowałem podłogę w kabinie podkładem i barankiem by zimą woda tam blach nie ruszała.


Jesli chodzi o środek, to też mam trochę rdzy na tej suwnicy, po której suwa się fotel oraz rdzą pokryła się dźwignia od klapki wlewu benzyny. Zadziadowali na paru cm kwadratowych metalu :)

tOmki

  • Gość
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #26 dnia: 09 Lipiec 2015, 21:54:28 »
Cytat: "Andy"
Jesli chodzi o środek, to też mam trochę rdzy na tej suwnicy, po której suwa się fotel oraz rdzą pokryła się dźwignia od klapki wlewu benzyny. Zadziadowali na paru cm kwadratowych metalu :)


U mnie ta dźwignia już jest idealnie ruda :]

amig

  • Gość
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #27 dnia: 10 Lipiec 2015, 19:41:28 »
Nie mogę się nadziwić temu co czytam. U mnie (10 lat) i nic. Parę lat temu zauważyłem odrobinę na klapie silnika o spodu ale po stłuczce mam nową. W środku koło foteli gdzieś tam coś widać lub np dźwigienka od wlewu paliwa. Gdzieś kiedyś wyczytałem że podobno są różne fabryki Hyundaia (może się mylę) jedna z nich jest w Indiach i tam jest zupełnie inna bajka. Tam faktycznie kaszana jest odstawiana, czytałem to przy okazji i 30 gdy w czasie gwarancji zaczęło zżerać tylną klapę, ktoś to opisywał. Przy okazji jak można sprawdzić z której fabryki dane auto pochodzi?

Offline Tiesto83

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 72
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #28 dnia: 13 Lipiec 2015, 12:35:58 »
U mnie z kolei:
1) Tylne nadkole - purchle na rantach tuż przy kole.
2) Dach przy antenie - purchle dookoła.
3) Nieszczęsna klamka przy tylnej klapie - to samo co punkt 2.

Offline Kudłaty_1975

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 235
[Getz] Zabezpieczenie małego ogniska rdzy
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Lipiec 2015, 18:10:40 »
Cytat: "amig"
Przy okazji jak można sprawdzić z której fabryki dane auto pochodzi?


Po numerze VIN znajdziesz w jakim kraju został Twój samochód wyprodukowany. Poniżej link do strony, gdzie można sprawdzić kraj:

https://en.wikibooks.org/wiki/Vehicle_Identification_Numbers_%28VIN_codes%29/Hyundai/VIN_Codes

Mój jest turek i się zgadza. Nr VIN zaczyna się na litery NL. Nie wiem, czy u innych osób (autach), też się będzie zgadzać, ale zawsze to w jakiś sposób zaspokoi ciekawość.