Forum > Getz

[Getz] Naprawa silnika 1.5 CRDI 3 cyl. 82 KM Proszę o pomo

<< < (4/5) > >>

robaszek127:
Tylko, żeby przez tą wolę naprawy silnika prawdopodobne przytartego nie wyszedł z tego wielkie wtopienie kaski. Po prostu naprawa diesla teraz to spore koszty  a części najlepiej kupować tylko oryginalne a nie jakieś zamienniki (pierścienie itp.)
Sam wiem, że najlepiej naprawiac swoje bo sprawdzone a silnik używany to zawsze ryzyko. Ale naprawa swojego to takie samo ryzyko że wyjdzie skarbonka.
Co do jazdy bez oleju to podobna sytuacja była w dostawczaku lublinie gdzie olej ciekł a chłopaszek jeździł. Potem jak zobaczył, że oleju brak to dolali do pełna ale już silnika zaraz siadł i poszedł do remontu. A kontrolka smarowania mu tez się nie zaświeciła.
Tak więc jak remont to na oryginałach. Bo już na forum tico ktoś dał do remontu silnik za 1500zł gdzie używka ładna 500. Po jakimś czasie lament gościa bo tem po remoncie silnik kiepski i kupił drugi używany i założył.
Poo prostu trzeba się zastanowić by nie wtopić. A silnik kupować z pewnego źródła z gwarancją.
Tak samo z turbiną nie oczekuj, że tak regenerowana wytrzyma tyle co oryginał. Bo z regeneracjami bywa różnie.

Zbyszek:

--- Cytat: "robaszek127" ---Po jakimś czasie lament gościa bo tem po remoncie silnik kiepski
--- Koniec cytatu ---

Zależy kto to będzie robił :-P


--- Cytat: "robaszek127" ---silnik kupować z pewnego źródła z gwarancją
--- Koniec cytatu ---

Nie istnieją takie pewne źródła :-P


--- Cytat: "robaszek127" ---z turbiną nie oczekuj, że tak regenerowana wytrzyma tyle co oryginał. Bo z regeneracjami bywa różnie
--- Koniec cytatu ---

Oczywiście, że nie ale taniej. Dobrze zrobiona turbina trochę wytrzyma :-P

Ciężko mi się rozpisywać na temat zasadności remontu a kupna używki silnika bo za dużo przypadków już spotykałem mając do czynienia z branżą motoryzacyjną ponad 20 lat ale w związku z tym uważam, że jeśli ktoś robi dla siebie a nie na sprzedaż to lepiej zainwestować więcej i w dobrego specjalistę niż kupować używkę. Równie dobrze można zagrać w totka ale... to jest moje zdanie. Ktoś może się z tym zgodzić lub nie. Do niczego nie namawiam.

Hants:

--- Cytat: "Zbyszek" ---robaszek127 napisał/a:
silnik kupować z pewnego źródła z gwarancją

Nie istnieją takie pewne źródła  
--- Koniec cytatu ---


Ale istnieją pewne gwarancje.




--- Cytat: "Didus" ---
Kolego "Hants" ja doceniam Twój udział w temacie ale proszę o trochę więcej optymizmu bo szczerze to widzisz odrazu najgorszą opcję że wszytko przysłowiowo zajechane i radzisz mi na skróty czyli drugi silniki ale mnie po porstu nie stać na takie ryzyko o którym napisałem wyżej.

--- Koniec cytatu ---


Jestem optymistą! Ale stawiam 10 eurogąbek, że na wymianie pierścieni sie nie skończy. Jazda bez oleju zaskutkowała potwierdzonym przez Ciebie znacznym spadkiem mocy - a to nie jest przypadek padniętej UPG, gdzie natychmiastowe wyłączenie silnika ratuje (często) przed problemami typu pęknięta głowica.


Mam wrażenie, że nie szukasz (całkiem) obiektywnych rad, tylko pocieszenia.

Łączę się zatem z Toba w bólu i smutku, ale nie będę wciskał kitów, że wymiana pierscieni uratuje Ci silnik- może uratować, ale nie musi. Wymiana panewek - może pomoże, ale nie musi... Może już masz zaowalone cylindry? A może nie? Nie wiem.

Bazujemy na ograniczonych informacjach i sobie gdybamy. W moim przypadku - 'gdybaliśmy'.

Z ciekawością (choć bez żadnej satysfakcji) popatrzę jak rozwiążesz problem. Ja lubię je rozwiązywać, a nie stwarzać.

Didus:
Witam,
"Hants" Eurogąbek to szkoda na darmo wydawać bo z góry wiadomo że w sumie nie wiadomo co do końca silnik boli...  ja nie przesądziłem że wymienię pierścienie i już będzie OK a jedynie dałem tylko za przykład jeden z wielu powodów które mogą być, poporstu jest to FORUM jak sama nazwa mówi więc miejsce gdzie się rozmawia na jakiś sporny lub problematyczny temat z innymi aby może czasami nawet się pocieszyć... ale od czegoś trzeba zacząć a wsparcie jak najbardziej potrzebne w takiej sytuacji... :)

Dzieki "Zbyszek" za poparcie mojej inicjatywy aby jednaj spróbować naprawiać ten silnik :)

Ja poprorstu nim znajdę czas i się w końcu zabiorę za ten silnik to sobie popisze właśnie na forum bo mam nadzieję że znajdzie się ktoś kto coś podobnego robił i napisze mi poprostu weź pierw sprawdź to i to tak i tak a potem skoro jest OK lub nie to szukaj dalej to lub to i zrób to tak i tak...

Swoją drogą ja poprostu mam nadzieję że przejechanie 20km na ubywającym się oleju nie załatwiło całkiem silnika...

Tak sobie myślę w teorii że skoro jest ileś tam powodów iż do komory spalania dostaje się olej to może by je konkretnie wymienić..? i próbować po kolei jakimś sposobem sprawdzać i ewentualnie eliminować, na przykład co mogło w pierwszej kolejności stracić szczelność...? turbina i to że przez nią pierw mógł się dostać olej usunąłem lecz to nie wszystko i wiem że oczywiście teraz następny etap czyli bez zdjęcia głowicy się nie obejdzie... a może w samej głowicy tkwi cały problem jak się przygrzała...? może regeneracja głowicy przez profesionalny zakład...?

Pozdrawiam zainteresowanych tematem... :)

kosmos2011:

--- Cytat: "Didus" ---aby może czasami nawet się pocieszyć...
--- Koniec cytatu ---


Na pocieszenie najlepszy jest alkohol , ale tylko czasami.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej