Forum > Getz
[Getz] Naprawa silnika 1.5 CRDI 3 cyl. 82 KM Proszę o pomo
Didus:
Witam
Posiadam auto HYUNDAI GETZ 2004r 1.5CRDI 82 KM 3 cyl.
Na wstępie chcę napisać że próbowałem szukać na forum ale jakoś nie mogę znaleźć konkretnych informacji na temat tego silnika i podobnego problemu jak mój oraz opisu doświadczeń ludzi którzy naprawiali lub przynajmniej próbowali naprawiać taki silnik.
Napiszę w czym rzecz i może ktoś mi coś podpowie gdzie szukać usterki oraz gdzie znaleźć jakieś części do naprawy.
W aucie została nieświadomi uszkodzona na parkingu o krawężnik miska olejowa a że jest aluminiowa po porostu zamiast się zgiąć lekko pękła i zaczął się sączyć olej i prawdopodobnie auto przejechało jeszcze około 100Km nim straciło znacznie moc i pokazała się kontrolka ciśnienia oleju. Po szybkich oględzinach okazało się że oleju praktycznie już nie ma w silniku więć zostało zaholowane do domu.
Od tego momentu zaczęła się moja próba naprawy auta.
Wymieniłem misę i zalałem olej i po próbie odpalenia okazało się że siniki odpalił bez problemu ale nie mam mocy a po kilku chwilach jak się lekko podgrzał zaczął kopcić na siwo-niebiesko olejem do tego stopnia że silnik zaczął sam wpadać na niekontrolowane wysokie obroty aż musiałem go wyłączyć dusząc go na 4 biegu. Pozatym co usłyszałem to metaliczny dziwny dźwięk w momencie załączania się turbiny. Według mnie wniosek był dość oczywisty że padła również turbina bo pracowała bez oleju i przez nią i jej rozszczelnienie dodatkowo dostał się olej do kolektora wydechowego co skutkowało dymieniem i wpadaniem na obroty. Po wymontowaniu turbiny faktycznie okazało się że turbina załatwiona na amen aż wirnik cały pokieraszowany w środku. Turbina została profesionalnie zregenerowana i po zamontowaniu jest normalny dźwięk i wydałby się że jest już OK ale niestety... auto dalej nie ma mocy a po lekkim pogrzaniu silnika zaczyna dalej mocno dymić olejem.
Teraz mam pytanie czego dalej szukać? Co jeszcze mogło się rozszczelnić? jakie uszczelniacze mogły nie wytrzymać że olej dostaje się do wydechu? gdzie dostać te części?
Auto odpala bez problemów więc chyba problemów z ciśnieniem nie ma? Płynu chłodniczego jak narazie nie zauważyłem aby ubywało, kupiłem też już uszczelkę pod głowicę bo chyba nie obejdzie się bez demontażu głowicy aby cokolwiek dalej robić?
Proszę o jakieś podpowiedzi osób które miały jakieś doświadczenia z naprawą takiego silnika lub podobny przypadek.
kontakt bezpośredni ma maila rosdarek@poczta.onet.pl
pozdrawiam Darek
robaszek127:
Mi się wydaje, że przytarłeś silnik i poszły pierścienie bo za czym zgasiłeś silnik to sporo przejechałeś bez oleju. Pewnie najtańszym sposobem jest zakup drugiego silnika bo zatartego za bardzo teraz się nie opłaca robić. Bo wydasz posro kaski na remont a nigdy nie będzie to samo co fabrycznie złożony.
Sam w tama zimę miałem przypadek, że w seacie wywaliło olej podczas jazdy bo zamarzła odma. Ale tam raczej szybko to nastąpiła i jak zapaliło się smarowanie to zaraz zgasiłem silnik. Po wlaniu oleju na drodze postukały trochę zawory ale silnikowi nic się nie stało. Więc w Twoim przypadku pewnie za długo jechane było z małą ilością oleju a to nie rokuje dobrze kondycji silnika.
Ale to moje zdanie.
Didus:
Dzięki wielkie za Swoją opinię robaszek127. Też biorę pod uwagę taką opcję z drugim silnikiem choć wiadomo ze to również nie małe koszty i wiele pracy ale póki co może okaże się nie koniecznie zatarły się pierścienie bo przecież to diesel wiec sam o paliwo również poniekąd smaruje silnik a może jakiś uszczelniacz na zaworach czy coś takiego i może ktoś coś jeszcze podpowie.... Nie wiem czy dobrze rozumuje ale jeżeli poszły by pierścienie to czy silnik nie powinien stracić kompresji i mieć problemy z odpalaniem? bo mój silnik odpala normalnie bez problemów i chodzi na wolnych obrotach jakby nigdy nic...
pozdrawiam
robaszek127:
No tak, ale jak pójdą pierścienie olejowe to silnik będzie chodził ale brał olej. Najlepiej rozebrać głowicę i zobaczyć co słychać. Koszty jazdy bez oleju zawsze są sporawe.Ja bym się spierał czy siesel jest bardziej odporny na jazde bez oleju ale akurat raczej o moja opinia.
wiadomo też że drugi silnik to spory koszt plus przekładka. Ale i ten co masz jak jest nie zatarty to może da się tanim kosztem naprawić. Warto znaleźć jakiegoś znajomego fachowca co by zobaczył fachowym okiem.
Didus:
Dzięki za odpowiedź i podpowiedź :) Ja nawet nie chciałbym podważać Twojego zdania ani nikogo innego kto się wypowie bo właśnie o to chodzi aby każdy napisał co myśli aby można było z tego wyciągnąć wnioski i podjąć odpowiednie decyzje. Co do silnika to faktycznie może być problem z pierścieniami olejowymi (oby nie) tylko czy to jest naprawialne w sęsie czy wogóle do dostania...? co do dobrego fachowca to właśnie z tym jest problem dlatego próbuję sam się czegoś nauczyć i może nawet naprawić. Ale chyba jednak trzeba będzie zacząć od zdjęcia głowicy i oględzin co tam piszczy...
Nawigacja
[#] Następna strona