Autor Wątek: Nie zapalił :(  (Przeczytany 8103 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

rambo_3m

  • Gość
Nie zapalił :(
« dnia: 26 Marzec 2009, 15:42:29 »
No i znowu potwierdza się moja opinia o samochodach koreańskich. Tucson diesel - 2.0 CRDi - zgaszony na przejeździe przez tory - już nie odpalił - krótkie holowanie i jest w warsztacie. Czekam na diagnozę co się stało. Ktoś ma jakieś podejrzenia? Ja stawiam na pompę paliwa albo wtryskiwacze :(

Koreański samochód - pierwszy i ostatni raz.

wlad

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Marzec 2009, 17:39:23 »
Cytat: "rambo_3m"
Koreański samochód - pierwszy i ostatni raz.

masz racje-powszechnie wiadomo,ze auta z innych stron swiata zapalaja zawsze i na dodatek masuja prostate kierowcom.
Cytat: "rambo_3m"
Ja stawiam na pompę paliwa albo wtryskiwacze

lepiej jednak nie stawiaj diagnoz,jesli jak widac nie znasz kompletnie specyfiki silnikow diesla.wtryskiwacze w jednej sekundzie nie padaja...podobnie jak pompa-chyba ze jezdziles na zajezdzonej.

rambo_3m

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Marzec 2009, 20:04:35 »
Cytat: "wlad"

masz racje-powszechnie wiadomo,ze auta z innych stron swiata zapalaja zawsze i na dodatek masuja prostate kierowcom.


Zrobiłem setki tysięcy kilometrów samochodami różnych marek ale nigdy żaden z nich dwa razy w roku nie stanął tak aby nie dało się nim jechać - to chyba o czymś świadczy.

maspex

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Marzec 2009, 20:16:03 »
Daj spokoj...moj dziadek mial gallopera,teraz ma tucsona 2.0 crdi, wujek ma santa fe,a ja scoupe...zaden od tak sobie nie stanal,a jak cos sie psulo,to wynikalo z wekeploatowania


ps.a gdzie auto kupione ? znasz pochodzenie auta ? kupujac nawet lexusa czuy porsche jak wczesniej nie byl dobrze serwisowany, ktos spapral naprawe , po wypadku, po powodzi zawsze moze sie takie cos stac, daj znac co sie zepsulo

rambo_3m

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Marzec 2009, 11:21:18 »
Auto stoi od czwartku w warsztacie i wciąż nie ma pewności co mu dolega. Podejrzenia padły już na wtryski, pompę i zawór ciśnienia w listwie wtryskowej. Za małe ciśnienie jest w trakcie rozruchu - o dziwo na pych zapala i jeździ wtedy normalnie. Z tego co widziałem na komputerze to wyskoczył jakiś błąd z kątem wtrysku więc pewnie zawór sterujący. Niestety w warsztacie nie mają takiego aby podmienić dlatego Tucson zmieni dziś warsztat na ASO.

Auto kupione ze sprawdzonego źródła, sumiennie serwisowane w ASO w Mediolanie.

weldon

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Marzec 2009, 11:52:27 »
Nie podejrzewam cię o to, ale ...

Żona znajomego nie lubiła, dla odmiany, japończyków, bo ...
... bez tankowania potrafiły nagle stanąć i nie chciały odpalić ;-)

pzdr

Łukasz

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Marzec 2009, 12:47:25 »
Cytat: "rambo_3m"
Auto kupione ze sprawdzonego źródła, sumiennie serwisowane w ASO w Mediolanie.


1. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
2. Co to znaczy sprawdzone? Kupiłeś samochód od znajomy/rodziny który dobrze znałeś czy jedynie sprzedawca Cię zapewniał, że to pewny samochód?

rambo_3m

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Kwiecień 2009, 12:13:23 »
W warsztacie Hyundai panowie stwierdzili że 3 wtryskiwacze !!! są do bani dlatego nie odpala. To dość dziwne bo na pych nawet jak jest zimny to odpala i jeździ normalnie, nie kopci, pali tyle co zawsze, przyśpiesza, obroty ma równe i wogóle jak gdyby nigdy nic.

No nic- na razie oddam gdzieś te wtryski do regeneracji, potem się zobaczy co dalej :(

seboc

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #8 dnia: 05 Kwiecień 2009, 22:26:43 »
Cytat: "rambo_3m"
W warsztacie Hyundai panowie stwierdzili że 3 wtryskiwacze !!! są do bani dlatego nie odpala.:(



to masz już swoje "pewnie źródło",


S.

rambo_3m

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #9 dnia: 09 Kwiecień 2009, 09:18:38 »
Oddałem wtryski do regeneracji - zakład stwierdził że wtryskiwacze rozpylają bardzo dobrze ale za dużo paliwa idzie na przelew - była nieszczelność. Dzisiaj się okaże czy po regeneracji będzie lepiej.

santafer

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #10 dnia: 09 Kwiecień 2009, 21:47:47 »
Sorry ,ze zabiram głos w Tucsnie,po prostu mam ten sam silnik.
Twój egzemparz był-jest zameczony,skoro az 3 wtryski były niesprawne.skoro jeżdziłeś w takim ich stanie -musiałeśdługo kręcic rozrusznikiem- i nie kręc ,że NIE.
wtryskiwacz-to rzek króra sie zuzywa i nie jest niesmiertelna
a na koniec,uruchamianie silnika ,któery nie startje z rozrusznika- -to swiadectwo kompletnej ignoracji,nieczytania instrukcji,braku podstawowej wiedzy technicznej,
auto sie zemsciło
I bardzo dobrze

rambo_3m

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #11 dnia: 10 Kwiecień 2009, 09:20:56 »
Cytat: "santafer"
Sorry ,ze zabiram głos w Tucsnie,po prostu mam ten sam silnik.
Twój egzemparz był-jest zameczony,skoro az 3 wtryski były niesprawne.skoro jeżdziłeś w takim ich stanie -musiałeśdługo kręcic rozrusznikiem- i nie kręc ,że NIE.
wtryskiwacz-to rzek króra sie zuzywa i nie jest niesmiertelna
a na koniec,uruchamianie silnika ,któery nie startje z rozrusznika- -to swiadectwo kompletnej ignoracji,nieczytania instrukcji,braku podstawowej wiedzy technicznej,
auto sie zemsciło
I bardzo dobrze


Co ty mi tu za bzdury wciskasz. Do tej porty nie miałem ŻADNYCH problemów z odpalaniem, nie musiałem kręcić rozrusznikiem. Awaria nastąpiła z dnia na dzień bez żadnego ostrzeżenia. Samochód jak się zepsuł trafił do ASO !! i tam go odpalali na pych - przecież ja sam takich rzeczy bym nie robił.
Wszystkie wtryski zostały oddane do regeneracji i z zakładzie okazało się że są dobre - co najwyżej trochę przelewają podczas rozruchu i rozstały zregenerowane (50 zł sztuka - dla porównywania ASO za regenerację chciało 800 zł za sztukę - i to chcieli oddać do tego samego warsztatu :) ). Niestety to nie pomogło i dzisiaj będzie wymieniana pompa paliwa (jak się okaże że jest zepsuta to również zostanie zregenerowana).

Na koniec kolego SANTAFER nie obrażaj mnie i nie rób z siebie fachowca bo ja na samochodach zęby zjadłem - zajmuję się renowacją starych samochodów i uwierz mi lub nie ale wiem o co w tym wszystkim chodzi.

Łukasz

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #12 dnia: 10 Kwiecień 2009, 11:33:40 »
Cytat: "rambo_3m"
zajmuję się renowacją starych samochodów i uwierz mi lub nie ale wiem o co w tym wszystkim chodzi.


Zechciej zauważyć, że stare zabytkowe samochody od nowych różnią się i to znacznie. Stare auta często mają więcej wspólnego (jeżeli chodzi o mechanikę) z... ciągnikami rolniczymi niż nowymi samochodami :-P

rambo_3m

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #13 dnia: 10 Kwiecień 2009, 20:01:39 »
Cytat: "Łukasz"
Cytat: "rambo_3m"
zajmuję się renowacją starych samochodów i uwierz mi lub nie ale wiem o co w tym wszystkim chodzi.


Zechciej zauważyć, że stare zabytkowe samochody od nowych różnią się i to znacznie. Stare auta często mają więcej wspólnego (jeżeli chodzi o mechanikę) z... ciągnikami rolniczymi niż nowymi samochodami :-P


Ogólnie rzecz biorąc zasada działania czy to silnika benzynowego czy diesla się nie zmieniła.

Ale uwaga ! po regeneracji pompy wszystko wróciło do normy - samochód bez problemów odpala i jeździ.

Podsumowując: w dwóch warsztatach źle postawili diagnozę - wtryskiwacze ale przynajmniej nie dałem się naciągnąć i sam załatwiłem regenerację. Zawiniła pompa którą notabene też za psi pieniądz zregenerowałem w prof. zakładzie.

Z całą stanowczością mogę polecić warsztaw Diesel Service w Gdyni na ul. Zakopiańskiej - to są prawdziwi fachowcy.

kml

  • Gość
Nie zapalił :(
« Odpowiedź #14 dnia: 10 Kwiecień 2009, 20:37:04 »
rambo_3m, nie bój nic praktycznie u wszystkich producentów, którzy robią samochody "w dizlu" pompy zdychają a z tego co pamiętam to przoduje ford w tej dziedzinie. Taki urok współczesnych diesli, że lubi paść pompa, wtryskiwacze etc.