Tucson 2.0 CRDI, problem występuje od około 3-4 dni
podczas jazdy, po włączeniu silnika, co mniej więcej 20 sekund rozlega się dziwny dźwięk metaliczny, mi przypominający uderzenie podkładki o śrubę, mojej żonie zaś dźwięk rozciągniętej i puszczanej sprężynki
dźwięk rozlega się od momentu włączenia silnika, nie ważne czy jest to jazda czy postój, bez różnicy czy na biegu czy na luzie, z włączoną klimą czy też z wyłaczonymi nawiewami, z radiem czy tez bez radia, z włączonymi swiatłami czy tez bez...
wygląda na to ze nie ma to więc źródła z kołach, hamulcach, klimie, skrzyni biegów, czy tez światłach. Trudno jest mi tez określić skąd ten dxwięk dobiega, ja mam wrażenie że z tyłu, żona że z komory silnika
zanim udam się do serwisu, zeby mi mechanicy powiedzieli że za mało informacji, albo ze nic nie widać, chciałbym miec jakieś informacje....
czy ktoś się z tym spotkał? jakieś pomysły?