Porównanie mam tylko z Astrą 1.6 16v (X16XEL) i powiem, że astra była bardziej elastyczna pod tym względem, że zduszona na do 1500 rpm na piątce silnik mniej się męczył (w Tucsonie przy takich obrotach i dodaniu gazu trochę telepie).
Tucson 2.0 jest zrywniejszy na jedynce i dwójce, ale to kwestia przełożeń (krótka jedynka zamiast reduktora). Od trójki w górę jest już jak w większość osobówek.
Co do konieczności redukcji to zależy jak szybko chcę przyspieszyć. Jak spokojnie to faktycznie nie trzeba redukować (po płaskim, bo pod górę to co innego) chyba że mamy ponad 2500 rpm wtedy się zbiera. Ale jak jadę na 2000 rpm i muszę wyprzedzać to już redukcja jest konieczna, a jak jest ciasno to nawet o 2 biegi.
Za to przyspieszanie na piątce na autostradzie powiedzmy z 100 km/h do 140 km/h jest super.
Faktycznie w przedziale 4000 do 5000 rpm jest mniej więcej tak samo, ale to się zgadza z charakterystyką w katalogu z hyundaiengine.com. Więcej go nie kręce, bo i po co.
Tucson 2.0 GL 142 KM, 4WD, BRC Sequent 24 (regulacja mapy w grudniu 2012), opony 235/60R16 Dunlop Wintercośtam 3D.
Ciekaw jestem jakie są różnice w 2WD i 4WD.