Troche późno się za to wziąłem ale antena "naprawiona". Skończyło się na amputacji odłmanej połowy i odlączeniu zasilania, teraz mam manualna "ół-metrówke". Nie dało się wymienić teleskopu z innej, którą gdzieś wyszperałem, nie dało też podmienić całej anteny gdyz róznią sie budową.
Możliwe jest, że antena zlamała się sama, w dodatku, że zacinał sie silnik. Podobno zimą się zdażają takie rzeczy.
Teraz musze szukać na allegro anteny, albo wzmacniacza sygnału, który sie montuje przy szybie. Automatu raczej nie kupie, chyba, że gdzieś tanio znajde.