Dużo masz jeszcze w zbiorniku tej letniej ropy? Jak niedużo, to bym ją wyjeździł, aż się zapali kontrolka i jeszcze przejechał 30-40 km. Wtedy zatankować zimówki do pełna i po problemie.
Wydaje mi się jednak, że to nie wina ropy. Miałem tak kiedyś w mercedesie. Z letnim zastał mnie mróz. Z ropy po wytrąceniu parafiny zrobiła się kasza i silnik już nie odpalił - nie można było nic zrobić. Trzeba było opróżnić zbiornik i wyczyścić układ paliwowy.