Autor Wątek: [Santa Fe SM] Olej silnikowy na alternatorze - nieszczelność  (Przeczytany 5951 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Indian

  • Gość
Witam, to mój pierwszy post i niestety pierwszy problem z autem. Od pewnego czasu podczas przyspieszania tj. zwiększania obrotów silnika pojawia się świst ślizgającego się paska. Ostatnie oględziny wskazują na wyciek - obudowa alternatora jest cała w oleju podobnie jak i pobliskie elementy pod maską. No i moje pytanie - gdzie może ciec? Może jakieś uszczelniacze? Czy ktoś miał już podobny problem i jak można to szybko zdiagnozować?

Offline zkit

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 143
[Santa Fe SM] Olej silnikowy na alternatorze - nieszczelność
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Styczeń 2013, 17:01:20 »
Jeśli nie cieknie pod pokrywą zaworów to może przeciekać uszczelniacz na wałku rozrządu od strony rozrządu.

Offline volcan

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 540
    • http://www.prace-geologiczne.pl
Re: [Santa Fe SM] Olej silnikowy na alternatorze - nieszczel
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Styczeń 2013, 16:38:51 »
Cytat: "Indian"
Witam, to mój pierwszy post i niestety pierwszy problem z autem. Od pewnego czasu podczas przyspieszania tj. zwiększania obrotów silnika pojawia się świst ślizgającego się paska. Ostatnie oględziny wskazują na wyciek - obudowa alternatora jest cała w oleju podobnie jak i pobliskie elementy pod maską. No i moje pytanie - gdzie może ciec? Może jakieś uszczelniacze? Czy ktoś miał już podobny problem i jak można to szybko zdiagnozować?


Pewnie się mylę, ale zerknąłbym na stan węży idących do vacuum pompy (jest zintegrowana z alternatorem) :)

Indian

  • Gość
[Santa Fe SM] Olej silnikowy na alternatorze - nieszczelność
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Styczeń 2013, 21:04:08 »
Dzięki za odpowiedzi. Przewody przy vacuum pompie wyglądają na nienaruszone, ale zastanawiam się czy sama vacuum pompa nie jest źródłem problemu. Czy jest tam jakieś uszczelnienie, oring itp? Coś co występuje jako część zamienna i gdzie tego szukać? Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie? Dzięki za zainteresowanie. Pozdrawiam

[ Dodano: 2013-02-10, 07:45 ]
Auto było w serwisie przy okazji wymiany rozrządu i uszczelniaczy na wałkach - mechanik stwierdził wyciek z vacuum pompy i zaproponował wymianę tejże za jedyne 630PLN +robocizna. Uznałem, że to trochę za dużo i stanęło na wymianie uszczelniacza - jak ktoś już podawał 16x30x7 (70PLN :shock: ), który nie występuje jako część zamienna... Ok, lepiej zrobić i mieć spokój, no i te koszty oleju - 1L/tydzień. Ale to nie koniec tej historii. Po trzech dniach spoglądam pod maskę - cieknie tak jak wcześniej -padło kilka brzydkich słów... Postanowiłem wymienić uszczelniacz we własnym zakresie - koszt 8,60 PLN (Corteco, sklep z częściami do Fiata). Po wyjęciu alternatora i zdjęciu vacuum stwierdziłem, że wirnik ma spory luz - wałek nawet trochę wyrzezał obudowę. Myślę -w altku padło tylne łożysko. Rozbieram altka i  :shock:  okazuje się, że altek NIE MA tylnego łożyska... Tę dość odpowiedzialną funkcję pełni vacum pompa, a dokładnie coś w rodzaju panewki, która znajduje się pomiędzy obrotowym tłoczkiem pompy i uszczelniaczem. Niestety owa panewka w postaci tulejki może się przesuwać po wałku altka i roz..lić uszczelniacz. Zastanawiam się czy to jest oryginalne rozwiązanie. Alternator mam firmy Denso i na obudowie znalazłem znaczek "H". Jeśli znów zacznie puszczać olej to chyba wymienię cały alternator - i tu moje pytanie: w jaki warto zainwestować? Znalazłem coś takiego jak AS w cenie poniżej 700PLN. Wszelkie uwagi mile widziane.