po pierwsze szkoda ze to nie ta awaria :-((( no to w takim razie odpal sobie fure wez miernik w lape i zaczynajac od aku zobacz czy masz napiecie ladowania czyli ok 13-14 V nie pamietam dokladnie ile tam ma byc zerknij sobie w instrukcje (napiecie ladowania). jezeli na aku niema 13-14V tylko np. 11 z hakiem to jedz na ten wlasnie przewod o ktorym gadalismy, jezeli tam jest to znaczy ze kabel gdzies jest siekniety pomiedzy i sprawdz tez czy klema sie dobrze przewodu trzyma. jezeli tez niema tych 13-14V tzn ze przyczyna tkwi w samym alternatorze. wymontuj go i zeby sie upewnic pusc go jakimis domowymi sposobami w ruch np. wiertarka (nigdy tego nie robilem ale tak moi znajomi robili) i jeszcze raz pomierz jak niema to alternator na regeneracje, albo jak Ci sie nie chce bawic to od razu na sprawdzenie i do naprawy go daj. koszt nie powinien 200 przekroczyc. moze tez byc taka sytuacja ze i na tym kablu i przy aku masz 13-14V a i tak aku nie jest ladowane. oznaczaloby to ze natezenie jest zbyt niskie czyli ze kabel na kilku wloskach kontaktuje wtedy glownie na zlaczach wlasnie szukaj przyczyny (polaczenie z klema, z tym oczkiem lub gdzies podrodze).