Namęczyłem się wczoraj z tą żarówką, jak nie wiem, dwie godziny mi to zajęło i nie dałem rady wyciągnąć. Odkręciłem zbiorniczek spryskiwacza, płynu wspomagania, żeby mieć więcej miejsca, kręciłem oprawką i nic, franca siedziała i nie chciała wyjść. Nie chciałem wyjmować całego klosza reflektora, do tego to chyba trzeba zdjąć pas przedni?
Najgorsze, że akurat kończył mi się przegląd. Pojechałem ma stację i diagnosta potwierdził mi, że bez tej żarówki nie da rady, on nie może tego zakwalifikować wg nowych przepisów jako drobnej usterki i wbić pieczątki - przy żarówce drogowej mógłby, przy pozycyjnej nie, taki paradoks. Wszystkie wyniki w aucie super, tylko jedna żarówka. Na szczęście miał trochę czasu i wyciągnął ją, po 20 minutowej walce, takimi długimi, zakrzywionymi na końcu szczypcami. I tylko tak dało się to zrobić.
Nie polecam więc wyciągania jej samemu, można kręceniem uszkodzić kable lub kostkę. A z lewej strony to już w ogóle nie ma miejsca, bo jest skrzynka bezpieczników. Głupio to jest rozwiązane, szczególnie że będącą obok żarówkę h4 wymienia się bezproblemowo.