Witam wszystkich.
Niestety znowu mam problem ze swoim Accentem. Auto odpala na dotyk, w czasie jazdy wszystko jest ok do momentu kiedy silnik złapie temperaturę. Wtedy zapala się "Check Engine" i auto zaczyna wariować ("świruje", jakby niewidzialna noga dodawała gazu

przy czym nie są to falujące obroty) a po wciśnięciu gazu fizycznie, zaczyna się dusić i całkowicie gaśnie - prędkościomierz momentalnie osiąga zero.
Auto jest na benzynie, bez instalacji gazowej. Świece, kable zapłonowe, filtry (paliwa, oleju, powietrza) niedawno wymieniane.
Nie mam pojęcia od czego zacząć. Z tego co wyczytałem, to ponoć mogą być odpowiedzialne za to:
* przekaźnik wtrysku (główny) - nie potrafię go znaleźć ani na Alledrogo ani nigdzie indziej, a tym bardziej pod maską, gdyż starł mi się opis na obudowie przekaźników
* czujnik położenia wału
* pompa paliwa
* jakiś czujnik - którego nazwy nie pamiętam, wiem tylko że jego rezystancja ma wynosić 970 Ohm przy rozgrzanym silniku i można to sprawdzić suszarką do włosów

Jeżeli piszę bzdury, to przepraszam. Mam o tym średnie pojęcie. chciałem być mechanikiem, ale na chęci się skończyło... Nie mam czytnika błędów, a podpięcie pod kompa we Wrocławiu kosztuje więcej niż sam sprzęt do diagnostyki. A skoro już jesteśmy w temacie, to czy w moim Accent'cie jest złącze OBD czy OBDII?
Jak zwykle liczę na waszą pomoc i z góry za nią dziękuję.
