Forum > Getz
Serwisowanie pogwarancyjne
kuzak:
Witam wszystkich użytkowinków forum! <piwo>
Powoli kończy mi się gwarancja na Gacka i tak się zastanawiam, czy dalej serwisować samochód w ASO czy szukać warsztatu u "Pana Henia".
Z usług ASO jestem umiarkowanie zadowolony, a ceny jak wiadomo mają wysokie, np za przegląd po 45000 km zapłaciłem 770 pln, a była to tylko wymiana płynów i filtrów.
Gdzie Wy serwisujecie swoje autka?
Czy ktoś z W-wy lub okolic może polecić jakiś dobry warsztat, w którym mechanik nie zdziwił by się na widok Getza?
klodek:
Ja serwisuje sam, ponieważ nie jest to skomplikowane...
ASO jest okropnie drogie...
Na terenie całego Wrocławia nie polecam żadnego serwisu.
bananrules:
skoro powstal temat zwiazany z serwisowniem na gwarancji, chcialbym zapytac o pewna sprawe. autko kupilem jakies 2 tygodnie temu, zabralem sie za mycie i przy wycieraniu okazalo sie ze przy tylniej lampie pod pokrywa bagaznika byl ubytek lakieru , miejsce pokrylo sie rdza. jako ze gwarancja obejmuje "bude" pojechalem do salonu gdzie panie poinformowala mnie ze jest to miejsce zgrzewania blachy, zrobila zdjecia i stwierdzial ze trzeba bedzie pomalowac caly element- czyli klin pod lampa az do miejsca wystapienia ubytku. samochod zakupilem w autokopexcars w nowo otwartym salonie w myslowicach. z tego co wiem nie maja lakierni wiec pewnie gdzies mnie skieruja . i tu rodza sie mooje obawy, odprysk jest naprawde maly. mozna by to naprawic w 5 minut lakierem zaprawkowym a tu kobitka mi wyjechala z malowaniem calego elementu. spotkal sie ktos z was juz z taka sytuacja? obawiam sie ze po tym zabiegu bede mial nowy samochod w 2 kolorach. pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz
klodek:
Ja osobiście miałem stłuczkę.
Zostawiłem auto w ASO Wrocław.
Przy odbiorze auta zauważyłem ze element malowany jest koloru ciemno-wiśniowy, (a powinien być czerwony) po czym auta nie odebrałem.
Przez 14 dni walczyłem z ASO by poprawili źle wykonana usługę... Niestety tylko straciłem wiele nerwów i czasu.
Podjechałem do znajomego który zrobił ta tak jak powinno być, ale niestety za moje pieniądze.
Tobie proponuje podjechać do lakierni, dobiorą Ci "zaprawkę" w kolorze nadwozia, i zrób to tak by nie było widać. Koszt za zaprawkę to około 15zł.
kuzak:
Witam ponownie!
Zdecydowałem się podnieść wątek bo poza Klodkiem ( <piwo> ) nie dostałem odpowiedzi.
No a przecież gdzieś musicie serwisować swoje bolidy. <co?>
Pozdrawiam
Nawigacja
[#] Następna strona