Po pierwsze PRIMO to nie ucz mnie jeździć bo nigdzie nie napisałem, że jechałem przy obrotach 800, 300 czy 200 ale standardowo dla 5 biegu przy dużej prędkości w granicach stałych obrotów 2500 - 3000. Auta nigdy nie dusiłem jazdą na debila i nigdy tak nie zamierzam robić.
Po drugie PRIMO ULTIMO niewiem czy akurat tak ale przy 120km/h pod górkę nie będzie nikt wjeżdżał napewno na 2 mimo, że napewno skoro tego nie robi to pewnie jest idiotą. Wiem, że obrotomierz jest wyskalowany do 8tys i niektórzy lubią gdy wskazówka trzyma się na czerwonym polu ale ja akurat niekoniecznie - wolę już wtedy wrzucić ten wyższy bieg dla IDIOTÓW.
Po trzecie PRIMO - ULTIMO - MAXIMO moment obrotowy - tak - coś co idealnie się sprawdza na ośnieżonej i oblodzonej jezdni - myślę, że gdyby nie takie warunki to bym nawet nie założył tego tematu no ale cholera jasna mimo, że wyłuskałem najwyższy moment, koła się ślizgały a auto tylko traciło prędkość - a chciałem dobrze
