Witam
Czy ktoś z użytkowników santa fe II 2,2 miał taki przypadek z lamka check engine ktorą zapaliła się z powodu gdzieś osadzonej się sadzy. Tak stwierdził mechanik który podłączył kompa. A zdarzyło się to w taki sposób że auto na postoju z włączonym silnikiem zakopciło, zaśmierdziało i zaświecił się check engine. W silniku nie było spadku mocy ani nierównomiernej pracy. Póki co po wykasowaniu tegoż komunikatu check engine na razie się nie zapala lampka. Mial ktoś podobny przypadek?
Edycja ort tytułu. tekla