Witam. Wy tu sobie żartujecie, ale fakt jest taki, że w słoneczny dzień nie bardzo widać czy światła są zapalone czy też nie ( poza wspomnianym piktogramem na pokrętle ). W dobie płacenia mandatów za brak włączonych świateł jestem w stanie zrozumieć zainteresowanie magiczną kontrolką kolegi MAJKEL82. Dla pocieszenia dodam, że w mojej Sonacie również czegoś takiego się nie uświadczy i bynajmniej nie jest to powodem braku żaróweczki w odpowiednim polu kontrolnym. Po prostu tej kontrolki nie ma. :roll: Wychowałem się na Fiatach, gdzie owa kontrolka jest na porządku dziennym, ale wolę Hyundaia dużo lepiej zrobionego choć "ślepego" na jedną kontrolkę. :mrgreen: Pozdrawiam Igor.