Autor Wątek: Zakup Santa Fe  (Przeczytany 629657 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #345 dnia: 11 Luty 2014, 22:03:55 »
Mam do Was pytanie:
co sądzicie o Santku z 2,0L (125KM)silnikiem CRDi z automatyczną skrzynią biegów?

Mistrz

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #346 dnia: 12 Luty 2014, 04:38:03 »
Cytat: "zmstr"
Ogólnie zwątpiłem i jeśli nic nie znajdę w Niemczech, odpuszczam ten temat w tych pieniądzach


Cierpliwie szukaj okazji i znajdziesz, przynajmniej ja tak mialem - szukalem prawie miesiąc na allegro i tablicy i znalazłem 2 konkretne egzemplarze za niewiele ponad 15000zł (oczywiście jeden był za Wrocławiem i odpadł od razu ze względu na odległość), więc jak się szuka to moża cos dobrego trafić. Było to prawie rok temu, ceny ida w dół, więc myślę ze nie będziesz miał problemu ze znalezieniem dobrej oferty, zwlaszcza że (jak widzę) jesteś skłonny kupić samochód świeżo sprowadzony z zagranicy - ja miałem za cel kupno zarejestrowanego w Polsce i na pewno nie od komisu czy handlarza, jak widac się trafilo i jestem zadowolony, więc wszystko jest możliwe.

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #347 dnia: 12 Luty 2014, 10:00:08 »
Cytat: "zmstr"
Ogólnie zwątpiłem i jeśli nic nie znajdę w Niemczech, odpuszczam ten temat w tych pieniądzach


Ja na swojego polowałem 3 miesiące... miałem bardzo podobne przygody dlatego odpuściłem całkowicie kupowanie w polskich komisach. Uważam z góry, że każdy komis w Pl to potencjalny złodziej, krętacz i oszust. Widziałem już (gdzieś o tym chyba już pisałem) 4WD bez tylnego mostu, 2 kolory tapicerek bo niby wersja lux, części nie od tego rocznika a nawet benzynę z maską od diesla (wlotem powietrza z góry). Im dalej tym byłem mądrzejszy i nauczyłem się, że rozmawiałem z komisantem i pytałem czy jeżeli okaże się, że to co jest w ogłoszeniu nieprawdą to czy zwróci mi za transport - zgadzali się dopóki nie mówiłem, że pozwolę sobie nagrać tę rozmowę... wtedy inna gadka, że jest kupiec i w sumie samochód już zarezerwowany... innym razem rzucenie słuchawką...
Policz dokładnie i wyjdzie Ci, że taniej wyjdzie sprowadzenie samochodu na własną rękę i jeszcze bierzesz to co chcesz i masz wybór. Ja w cenie Santka w PL pojechałem do DE+kupiłem+opłaty+założyłem gaz + OC. Wiem teraz ile taki komisant sobie dolicza do samochodu i dlatego uważam, że nie da się kupić dobrego i w przystępnej cenie samochodu od handlarzy w PL, którzy sprowadzają tylko na handel. To się po prostu nie dodaje. Co innego od osoby prywatnej ale Santek to bardzo rzadki samochód w Polsce i mało kto chce się z nim rozstawać:)

zmstr

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #348 dnia: 12 Luty 2014, 10:21:16 »
Samochód od pierwszego właściciela, kupiony w polskim salonie to w zasadzie rzecz prawie nieosiągalna. Raz mi się taki udało kupić 10 lat temu i był to Lanos. Santka też znalazłem takiego w Krakowie ale malowany, co było widać już po zdjęciach. W DE cały czas śledzę temat na bieżąco i czekam aż się coś pojawi ale poniżej 3000 euro ciężko o przyzwoity egzemplarz....

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #349 dnia: 12 Luty 2014, 16:08:25 »
zmstr, to teraz zobacz jak to jest, że komis sprzeda Ci sprowadzony samochód za te 3000 euro i jeszcze zarobi... na zdrowy rozsądek widać, że coś jest nie tak z tymi samochodami co w komisach stoją ale zwykły Kowalski nawet o Niemieckich stronach nie słyszał... słyszał za to bajki jak to Niemcy o samochody dbają, że sprzedają 3 letnie samochody bo im się nudzą bo tyle pieniędzy mają... Co drugi to "od dziadka co płakał jak go sprzedawał" - chyba ze śmiechu, że znalazł łosia co kupi kupę złomu :mrgreen:. Niestety taka jest nasza rzeczywistość kto tanio płaci ten dwa razy płaci.

santa claus

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #350 dnia: 12 Luty 2014, 16:34:32 »
Znam kilku a właściwie tylko 2 sprzedawców aut i sami mi opowiadali, że często z zagranicy ( D, F, BE, NED) sprowadzają powypadkowe w stanie agonalnym. Do tego mają stałych dostawców Brytyjczyków ( na ogół z uszkodzonym silnikiem za przysłowiowe 100 funciaków) i robią zlepek dla Polaka. We Francji jest kilka komisów, których głównym klientem jest Polska ( co ciekawe nawet zatrudnili tam Polaków do obsługi i naprawy aut - podszykowania ich na sprzedaż w przypadku gdy klient się znajdzie co jest chętny na "wyjazd po auto"). To straszne ale prawdziwe.

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #351 dnia: 16 Luty 2014, 22:35:30 »
No to stałem sie szczęśliwym posiadaczem Safciaka :). Opis i zdjęcia wkrótce w odpowiednim dziale.

JKowalski

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #352 dnia: 17 Luty 2014, 06:32:15 »
Pogratulować i powitać w gronie (oby) szczęśliwych posiadaczy.

Piter Poter

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #353 dnia: 17 Luty 2014, 10:17:33 »
Witam
I ja mam podobne dylematy gdyż zdecydowałem się na zakup Santa Fe. Bardzo proszę Was o opinie na temat kilku propozycji, które udało mi się wyszukać w necie. Szukam czegoś w benzynie (z waszych opinii widzę ,że 2,4l byłby optymalny - z zamiarem zainstalowania lpg, chyba ,że już będzie ) Z góry dziękuję.
1. http://tablica.pl/oferta/hyundai-santa-fe-2005-CID5-ID4kKAp.html#2605988ea2
2. http://sprzedajemy.pl/hyundai-santa-fe-manualna-skrzynia-biegow,7268272?inp_category_id=813&inp_location_id=1&inp_price[from]=10000&inp_price[to]=25000&inp_only_with_photos=1&inp_attribute_481=1996&inp_attribute_491=2036&vmode=gallery&_rp_RP=_rp_offers&offset=2
3. http://www.autotrader.pl/samochody-osobowe/sprzedam-hyundai-santa_fe-benzyna-lomza/128742263#wiecej
4. http://www.mototurbo.pl/ogloszenie.php?id=791050

Pierwszy juz sprzedany niestety :)

JKowalski

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #354 dnia: 17 Luty 2014, 11:25:56 »
1szy - błagam ten przebieg jest totalnie nierealny.
4ty. Wygląda to fajnie, ale był malowany w całości. Wersje z przed liftu nie występowały w jednym kolorze nadwozia (zderzaki i listwy były inne). Tu listew w ogóle nie ma. Pytanie czy taka zachcianka właściciela czy raczej przy okazji czegoś innego :)

santa claus

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #355 dnia: 17 Luty 2014, 12:31:39 »
To wszystko przednionapędowe jest.

PS W przypadku czwartego, ktoś miał fantazję - zapomniał tylko lusterek  i klamek pomalować ;) ale dają gwarancję... o ile to prawda.

Offline javelin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 125
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #356 dnia: 17 Luty 2014, 19:34:39 »
Na mobile.de pojawiło się takie cuś w Holandii. Tak wiem Holandia, tak wiem kręcony licznik ale...

http://www.mobile.de/pl/marka/hyundai/model/santa+fe/vhc:car,pgn:1,pgs:10,srt:price,sro:asc,mke:hyundai,mdl:santa+fe,frx:2004-12,ger:automatic_gear/pg:vipcar/189814732.html

Swoją szosą, jak te silniki znoszą takie przebiegi? Zakładając że są prawidłowo eksploatowane.

Piter Poter

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #357 dnia: 17 Luty 2014, 21:25:20 »
Złotość z 4 bije po oczach :) ale może bym to jakoś przeżył , bardziej w tym przypadku zainteresowała mnie ta gwarancja. 1 jak najbardziej się zgadzam ,że przebieg nierealny ale lepsze 90 tyś zrobione ze 160 tyś niż 160 z 250 :)

Mistrz

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #358 dnia: 17 Luty 2014, 21:43:23 »
@up Znam gościa który mając passata (od nowości) i przebieg blisko 270000 zrobił na 180000 i teraz sprzedaje. Ja znam ten samochód to wiem ile rzeczywiście ma, ale uwierz mi, jakby miał na liczniku 80000 to praktycznie nie było by to do poznania przez kogoś takiego jak zwyczajny zjadacz chleba. Stan jak nówka, w środku praktycznie bez śladów użycia, nigdy nie bity, nic nie robione, więc jedyne co mogło by zdradzic przebieg to oględziny silnika od wewnątrz. Gdyby to komis miał ten samochód to mógłbym się założyć ze wystawili by z przebiegiem 100000, więc tutaj nigdy nie możesz być pewny z ilu zmniejszone.

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #359 dnia: 18 Luty 2014, 09:40:15 »
1-szy sprzedany więc się nie wypowiadam.
2-gi - komplet 3 kluczyków - w tym kodujący... a to rzadkość. Samochód nie miał szkody całkowitej co przy takiej cenie sugeruje, że nie było dużo do poprawki. oprócz skóry to wersja minimalistyczna. Zawsze mi się wydawało, że SF ma koła 16" a nie 15" :). Niestety brak 4x4. Komis. Jak dla mnie może być ciekawy ale po głębokim sprawdzeniu i traktowaniu z góry zapewnień komisu jako kłamstwo.
3-ci - "AUTO KUPIONE OD PIERWSZEGO PRYWATNEGO WŁAŚCICIELA(KOBIETA)" - zawsze to albo kobieta albo dziadek. "LAKIER 100% BEZWYPADKOWY" - oczywiście bo lakier jest nowy. Ciekawe dlaczego maski nie podniósł i zdjęcia jakieś takie nie konkretne. "SPRAWDZANY MIERNIKIEM DO LAKIERU (ŻADEN ELEMENT NIE BYŁ MALOWANY)" - bo był malowany cały a to przecież tak jakby z fabryki wyjechał (coś za dużo o tym lakierze gada). "C.ZAMEK+2KLUCZYKI" - a gdzie trzeci? "AUTO 100% ZGODNE Z OPISEM" - jak każde. Sądząc po opisie to jak dla mnie to komisant lekko mówiąc naciągacz. Omijać.
4-ty - ło matko.... rozumiem, że to miało być w formie żartu? ciekawe na co tak naprawdę opiewa gwarancja? może na geometrię kierownicy albo blok silnika:) reszta to elementy eksploatacyjne nie podlegające gwarancji:) dodatkowe wyposażenie, które jest w 99% standardowe - dobrze, że nie napisali, że ma nawet kierunkowskazy. Nie wiem jak Wy ale ja wysiadam z tego wieś-wozu.