Autor Wątek: Zakup Santa Fe  (Przeczytany 629139 razy)

0 użytkowników i 29 Gości przegląda ten wątek.

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #285 dnia: 17 Grudzień 2013, 08:28:02 »
Dzięki za odzew.

W sprawie świateł - po liftowe są po prostu ładniejsze :) . Ale to jest szczegół i tyle.
Rura martwić się będę jak będę miał Santka, ale dzięki za ofertę - jak coś dam znać :).
Czemu 2,4l . a nie 2,7l ? Z tego co wiem, 2,7 były głównie na rynek USA z automatem - automatu nie chcę. Poza tym przeczytałem już w tym wątku o autach sprowadzanych z USA... Stąd lekki dystans do nich, ale jeżeli znajdę faktycznie dobre auto, z manualem z 2,7 to czemu nie. A podpowiedz, kto maczał palce z 2,7l? Bo wiem, że w 2,4l Mitsubishi.

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #286 dnia: 17 Grudzień 2013, 09:04:19 »
2.7 był produkowany na rynek USA i na rynek EU więc możesz kupić 2.7 nie sprowadzone z USA tylko "lokalne" (nie musisz sprowadzać). Nie znajdziesz 2.7 z manualem bo takowych nie produkowano. Z założenia 2.7 i 3.5 to były wersje lux z dość dużym pakietem udogodnień w tym automatyczna skrzynia biegów.

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #287 dnia: 18 Grudzień 2013, 10:42:08 »
A to wiele wyjaśniłeś. Niestety, stety wolę manuala, owszem w mieście fajna sprawa, ale jak przyjdzie do ciągania przyczepy, wyprzedzania po prostu wolę mieć kontrole nad autem. Uprzedzam pytanie - nie mam doświadczenia z automatami :) .

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #288 dnia: 18 Grudzień 2013, 10:58:42 »
Cytuj
ale jak przyjdzie do ciągania przyczepy

automat jest lepszy bo NIGDY nie cofnie Ci się na górce i nie spalisz sprzęgła.

Cytuj
wyprzedzania po prostu wolę mieć kontrole nad autem

w automacie też masz... pojeździj to zobaczysz... w automacie Santka można zmieniać na tryb ręczny i zmieniać biegi ręcznie.

Też kiedyś myślałem, że tylko manual i miałem podobne argumenty co Ty ale trochę przypadkiem kupiłem automat i już nigdy więcej manuala (99% kierowców którzy przesiedli się z manuala na automat potwierdzi moje słowa)

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #289 dnia: 18 Grudzień 2013, 11:10:51 »
Wiesz co okej, za Twoja gorącą namową jak będę oglądał Santki, a trafi się 2,7l z automatem to przejadę się z ciekawości :) .

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #290 dnia: 18 Grudzień 2013, 13:05:03 »
Tylko przywiąż lewą nogę do fotela bo zęby zostawisz na kierownicy :)

Offline wydminianin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 234
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #291 dnia: 18 Grudzień 2013, 18:01:48 »
Zgadzam się z jaclwapl-em. Już nie chcę manuala, podobnie jak moja żona, która miała wielkie obawy przed pierwszą jazdą. Za nic nie mogła zrozumieć, jak samochód zatrzyma się i nie zgaśnie, bez wciskania sprzęgła, którego przecież nie ma :mrgreen: Teraz nie wiem, czy namówiłbym ją na samochód z manualną skrzynią. I nie mam problemów z ciąganiem przyczepki, a przy wyprzedzaniu 173KM pod maską daje radę w zupełności. A z tą lewą nogą to niestety nie jest żart. :-D

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #292 dnia: 18 Grudzień 2013, 23:37:25 »
Obawiam się tylko jednej rzeczy - awaryjności. Owszem jeśli ja będę dbał ... Tylko tak na prawdę nie wiem czy poprzednik zadbał o kondycję skrzyni...

Czy ta skrzynia biegów ma możliwość zmiany biegów półautomatycznych? Coś na zasadzie dobijam np 3 i jadę tyle ile sam zdecyduję, czy w sytuacji krytycznej komputer sam przełączy? Możecie opisać jak to działa. Przepraszam, ale na temat automatów kompletnie nic nie wiem, nigdy się tym nie interesowałem ani nie specjalnie jeździłem.

jaclwapl

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #293 dnia: 19 Grudzień 2013, 11:50:13 »
Awaryjność automatów to mit wyssany z palca.... Jeszcze nie słyszałem, żeby komuś w Santku padła skrzynia. Przy prawidłowej eksploatacji (już kiedyś pisałem o tym) skrzynia przeżyje samochód.
skrzynia automatyczna ma to do siebie, że albo działa albo nie. Jak nie będzie słuchać żadnych zgrzytów i wszystkie biegi będą wchodziły płynnie to jest dobrze ale nigdy nie wiesz czy za miesiąc coś nie padnie... tak to już jest z każdą częścią samochodową - do końca nigdy nie wiesz.
Zakładając, że ktoś jeździł skrzynią kilka lat i skrzynia jest w dobrym stanie to znak, że wiedział co robi - inaczej już by ją naprawiał lub przynajmniej skrzynia miałaby oznaki zużycia.
Nie wiem co to jest bieg półautomatyczny a tym bardziej jego zmiana.
Co do Twojego pytania to tak jak pisałem wyżej (czy Ty w ogóle czytasz to co ja piszę?) - jest tryb manualny z tym, że w górę musisz zmienić ręcznie a w dół ręcznie lub skrzynia sama zmienia. np. na 4 dojeżdżasz do świateł to skrzynia sama zmienia na 1.
Osobiście nie używam trybu ręcznego bo jak pojeździsz trochę automatem to nauczysz się zmieniać biegi nogą:) trochę to głupio brzmi ale automat zmienia biegi w zależności od obrotów i wciśnięcia pedału gazu więc można tak jakby sterować pracą skrzyni np. jak będziesz jeździł delikatnie z małą ilością gazu to biegi będzie zmieniał przy ok 2200-2500 r/pm a jak będziesz deptał to spokojnie ponad 4000 wyciągniesz zanim automat zmieni bieg na wyższy. Kwestia wyczucia i pojeżdżenia, inaczej pod górkę inaczej z górki (czasami mam wrażenie, że automat sam wie czego od niego w tym momencie oczekuję) - nie nastawiaj się, że po pierwszym razie będziesz umiał to zrobić ale już po kilku dniach na pewno.

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #294 dnia: 19 Grudzień 2013, 12:30:58 »
Tak, czytam, po prostu źle zadałem pytanie. Ale w sumie teraz wyjaśniłeś mi tryb manualny. Heh fakt dziwnie brzmi "zmiana biegów nogą" ale to co piszesz jest logiczne.
Gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, że niektóre samochody "same lepiej wiedzą" i mimo trybu manualnego w skrzyni automat. samochód potrafi swój bieg narzucić. Tak czasem bywa np z ESP - mimo "wyłączenia" modułu, w sytuacji krytycznej dla auta potrafi się system uruchomić.

Offline volcan

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 540
    • http://www.prace-geologiczne.pl
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #295 dnia: 20 Grudzień 2013, 11:10:14 »
Cytat: "fliper_nx"

Gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, że niektóre samochody "same lepiej wiedzą" i mimo trybu manualnego w skrzyni automat. samochód potrafi swój bieg narzucić.


A dlaczego akurat chciałbyś jechać na trzecim biegu a nie np. na czwartym lub drugim, jeżeli dla nich akurat będzie przy danej prędkości korzystniejszy moment obrotowy itp.? Chcesz gwałtownie przyspieszyć - wciskasz (co jest naturalnym odruchem) pedał gazu szybko i głęboko - auto zrzuca np. 2 biegi i ruszasz gwałtownie. Chcesz przyspieszać spokojnie - wciskasz gaz delikatnie i auto albo wcale nie zredukuje (bo będzie w prawidłowym zakresie obrotów), albo zrzuci o jeden bieg w dół.

Plusem aut z automatem jest to, że ich silniki pracują praktycznie w optymalnym zakresie obrotów - nie są katowane zbyt niskimi i zbyt wysokimi obrotami.

A co do tego, że 99% użytkowników samochodu z automatem nie chce więcej auta z manualem - zgadzam się w 100%. Tym bardziej w przypadku Santka, gdzie  skrzynia jest zaprojektowana wraz z Mitsubishi 9stosowana była nawet w jednej z wersji Lancera Evo - oczywiście "cywilnej", ale jak każde Evo mocnej) i Porsche (stąd "tiptronic") i jest to bardzo trwała jednostka hydrauliczna ale z bardzo przyzwoitym układem autoadaptacji (czyli uczy się stylu jazdy). Do tego w porównaniu z wieloma innymi autami skrzynia ta charakteryzuje się bardzo dużą kulturą pracy - zmiany przełożeń są błyskawiczne i odbywają się bez nieprzyjemnego szarpania (jak często bywa w przypadku innych skrzyń hydrokinetycznych - np. w Subaru Forester z podobnych lat produkcji).

A co do ręcznej zmiany biegów w przypadku tej skrzyni... Użyłem tej funkcji 2 razy ;) Pierwszy raz przed zakupem, żeby sprawdzić czy działa i drugi raz żeby pokazać bratu, że coś takiego mam w samochodzie :) Poza tym nie widzę żadnego sensownego zastosowania - oczywiście w przypadku tak fajnego automatu.

fliper_nx

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #296 dnia: 21 Grudzień 2013, 21:24:56 »
Dzięki Volcan, mimo wszystko ekspedycję po auto muszę przełożyć po 12 stycznia ... Święta, zaliczenia na studiach itp  :-| . Jak coś się ruszy poinformuję :) .

max_marcin

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #297 dnia: 07 Styczeń 2014, 18:25:13 »
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Jak się domyślacie ja również noszę się z zamiarem zakupu Hyundaia Santa Fe (CM). Jest to model z 2011 roku znajdujący się w Belgii. Diesel 2.2 z przebiegiem prawie 100tys. km, 5 miejsc z automatem. Po przeczytaniu większości postów nie znalazłem zbyt wiele info i porad dotyczących wersji po lifcie.
1. Przede wszystkim chciałbym się dowiedzieć czy to możliwe, że przy tak małym przebiegu kierownica w górnej części jest wytarta (mam wrażenie, iż jest to eko skóra a nie prawdziwa). Poza tym samochód wygląda wizualnie dobrze, jedynie był własnością inżyniera budowlanego, więc nawet komora silnika jest dość zakurzona.
2. Samochód powinien być jeszcze na gwarancji do 150tys. km chyba, że wiecie o jakichś kruczkach gwarancyjnych. Generalnie ze względu na gwarancję jestem zainteresowany tym autem.
3. Numer VIN w dokumentacji ma na końcu numer 01 umieszczony w nawiasie: (01) pierwszy raz się z tym spotkałem. Poza tym jako znak kontrolny jest litera D co nijak się ma do wszystkich teorii VIN i dekoderów. Dodatkowy kod to: 013.
4. Książka serwisowa jest i pozostaje tylko pytanie na co najbardziej zwrócić uwagę żeby uniknąć tych najdroższych kosztów napraw, ponieważ jestem świadomy, że przy używanych autach zawsze wymagany jest jakiś wkład finansowy. Chociażby interesuje mnie automatyczna skrzynia z którą nie miałem do tej pory do czynienia oraz napęd na 4WD.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę mniej idiotów na drogach.
Marcin

Offline kosmos2011

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 8169
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #298 dnia: 08 Styczeń 2014, 21:42:15 »
Po wpisaniu numeru vin wyskakuje to http://hyundai.epcdata.ru/cm10/38337/?vin=kmhsh81xdbu789266
Masz do samochodu car-pass.

martinez98

  • Gość
Zakup Santa Fe
« Odpowiedź #299 dnia: 09 Styczeń 2014, 12:30:21 »
Cytat: "fliper_nx"
Dzięki Volcan, mimo wszystko ekspedycję po auto muszę przełożyć po 12 stycznia ... Święta, zaliczenia na studiach itp  :-| . Jak coś się ruszy poinformuję :) .

Ja co do automatu dopowiem, że ręczny tiptronic przydaje się w górach itp. Ja np. niespodziewanie we Francji po skręcie 180 stopni znalazłem się na cholernie stromej górce w dół. Szybkie wrzucenie tiptronic na 1 i hamulec używałem tylko kilka razy. Skrzynia sama hamuje pojazd - nawet w manualu hamowanie silnikiem nie jest tak efektywne.
Podobnie ruszanie z 2-ki - też można wrzucić 2 tipem i ruszyć jeśli jest problem (ja np. nie mam TCSa).
A co do jazdy no cóż. Jeździłem automatami wcześniej - żona nie. Oczywiście protestowała, ale po kilku jej jazdach przyznała rację i nie chce zmienić :)