Autor Wątek: uciekajacy prad...  (Przeczytany 5961 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pakson

  • Gość
uciekajacy prad...
« Odpowiedź #15 dnia: 24 Wrzesień 2009, 19:21:55 »
nie zakładam nowego tematu bo nie warto, mianowicie byłem przekonany że to alternator pobiera mi prąd(jakieś zwarcie w nim czy coś) dziś po dokładnym przemierzeniu wszystkiego okazało się że to jednak nie alternator....;/

po podłączeniu miernika do wtyczki którą wpina się w alternator miernik pokazał że wychodzi napięcie 2,7V po odłączeniu bezpiecznika od świateł spada do 0,7V i teraz pytanie jak się pozbyć tego problemu??

Czy ktoś mógłby zmierzyć u siebie czy ma w ogóle jakieś napięcie w tej wtyczce na wyłączonym silniku?? byłbym wdzięczny

Zdjęcie wtyczki jest w poprzednim poście

pakson

  • Gość
uciekajacy prad...
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Październik 2009, 14:40:38 »
nie ma nikogo kto mógłby sprawdzić u siebie w Landrynie czy jest jakieś napięcie na tej wtyczce??
Chłopaki/dziewczyny nie bądźcie tacy...:P