Autor Wątek: Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej  (Przeczytany 2220 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

marek.m

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« dnia: 18 Styczeń 2009, 13:14:21 »
Witam.

Przyznaję, że sonatke kupiłem niedawno, i jeszcze poznaję to cudo, ale wg. moich dotychczasowych doświadczeń zachowuje sie dość dziwnie...
ale po kolei:
Po nocnym postoju, po odpaleniu silnika kontrolka ciśnienia wygasa, by za chwilę znów się zapalić... W tym czasie, co wydaje mi sie normalne, słychać zaklekotanie zaworów, ale szybko to przechodzi, wiadomo, musi dojść olej.
Mimo że silnik pracuje na jałowym biegu spokojnie, kontrolka nie wygasa. Lekkie "przygazowanie" nie pomaga, ale też nie ma objawów braku smarowania. Po ok. 5 min., gdy silnik uzyska roboczą temperaturę kontrolka zaczyna zachowywać się tak, jakby ktoś bawił się łączeniem i rozłaczaniem przewodów: przygasa, gaśnie całkowicie, by za chwilę i na chwilę znów się zapalić, w końcu gaśnie ostatecznie i mam cały dzień spokój, oczywiście do chwili, gdy znów nie wychłodzę silnika...
Strasznie to denerwujace...
Podkreslam: olej wymieniony, oczywiście z filtrem, poziom w granicach wysokiego, wg. wskazań bagnetu.
Może ktoś miał podobne "objawy", i co to może być???
Czujnik ciśnienia, czy pompa???

pozdrawiam

Mimix

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Styczeń 2009, 13:25:52 »
a moze olej jakis niedomagajacy? :-? na jakim oleju jezdzisz? przed wymiana oleju bylo to samo?

marek.m

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Styczeń 2009, 13:29:40 »
Cytat: "Mimix"
a moze olej jakis niedomagajacy? :-? na jakim oleju jezdzisz? przed wymiana oleju bylo to samo?


Niestety, to samo... Olej wymieniłem ze względu na filtr, przypuszczałem, że jest tak zabrudzony, ze ogranicza przepływ... niestety, nie pomogło.
Olej syntetyk 10w/40 wg. porad mechanika

wlad

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Styczeń 2009, 16:18:28 »
Cytat: "marek.m"
Czujnik ciśnienia, czy pompa???

zmasuj czujnik cisnienia na zimnym i na cieplym silniku[oczywiscie wylaczonym].jezeli beda te wahania,to na pewno czujnik.

marek.m

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Styczeń 2009, 21:48:14 »
Dzięki za podpowiedź, a może za potwierdzenie tego "mniejszego zła???"
Próbowałem dzisiaj skorzystać z rady, ale .... silnik jest tak osłonięty, ze cholera wie, z której strony jest czujnik... dodatkowo grad u nas padał, więc darowałem sobie lewarowanie i włażenie pod autko...Może jeszcze mała podpowiedź, z której strony silnika jest zainstalowany???
Na 90% to będzie to... w ogóle elektryka w tym klimacie przechodzi spartanskie testy.

Dzięki i pozdrawiam

Hants

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Styczeń 2009, 01:28:22 »
Moja irlandzka sonata (sprowadzona do GB) byla w swietnym stanie - macie tam blizej do Golfstromu :-) Posprawdzaj kabelki bo u mnie wygladalo to tak:

http://www.hants.pl/sonata/alter/jeszczecos.jpg

Przewod zwisal sobie luzem.. (silnik G4CP)

marek.m

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #6 dnia: 20 Styczeń 2009, 22:45:37 »
Nie będę okłamywał, że u mnie ani śladu rdzy , jednak stan mojej sonatki wydaje się być trochę lepszy :-D
Dzięki za fotkę i dzięki temu podpowiedź, w jakich okolicach szukać.
Co prawda, sam wymieniałem olej i filtr, więc powinienem cos zauważyc. ale filtr wymieniałem "na wyczucie", od strony koła i nawet nie wykręciłem osłony, a tylko ja lekko odgiałem. Od spodu jeszcze większa makabra: wszystko osłoniete :cry:
Niestety, trochę musi to poczekać...brak czasu w tygodniu, oraz brak kanału, a nadmiar opadów zmusza mnie do odłożenia przeglądu.
Najważniejsze, że smarowanie jest ok. o czym świadczą nowe ślady pod uszczelką kopuły zaworów :lol: Celowo wlałem syntetic: z opinii jakie słyszałem na temat olejów - lubi wypłukiwać. Ale to nic, i tak trzeba będzie niedługo wymienić uszczelkę, chociaz dzięki temu widać że olej dopływa na klawiature.
A tak a propos warunków pogodowych: chyba mamy podobne, z tym że u Ciebie dodatkowa porażka to sól... tutaj jest to zakazane.

pozdrawiam

Hants

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Styczeń 2009, 10:24:26 »
To na zdjeciu to moja wersja z gazem. Jest juz w stanie przedagonalnym i w zasadzie - przed nastepnym koncem road taxu - wyjme z niej instalacje i zezlomuje. Co ciekawe moja 15 letnia juz(!) Sonata wyglada o niebo lepiej, a cale zycie spedzila w Norwich (zimno i woda morska zajezdza ;-)

Doadam jeszcze, ze ta z fotki jezdzila okolo roku czasu po Polsce ;-)

Eksperyment z syntetykiem kosztowal mnie juz jedna wymiane uszczelki p.g. - Teraz juz odpuszczam sobie takie zabawy, pomimo calkiem niskiego przebiegu (gdy kupowalem bylo 47 tys mil)

bzyk

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Styczeń 2009, 15:09:37 »
Cos z tym eksperymentem olejowym to dziwne... swoja 2litrowa lantre sprzedlame z przebiegiem 290tys km ( nadaj jezdzi u znajomego) i calosc przelatala na syntetyku 5w-40(mobill one, znajomy wymienial olej miesiac temu i nadal wlal systetic, fakt ze troche znika 2-3litry) na 15tys, ale za to zadnych problemow z zaworami itp), w sonacie zalewam syntetic Castrola... aktulanie mam na szafie 198tys km... Wiec nie sadze, zeby olej mial prawo cos zrobic szczegolnie przy przebiegu 47tys mil... Po za tym w serwisie tez leja syntetyki ! I co on ma do uszcelki pod glowica ?? (no chyba ze jezdzil ktos na LUX-ie i zamiast uszczelki ma warstwe brudu uszczelniajaca)... proponuje dbac o auta, wymieniac wszystko kiedy instrukcja mowi... i nie bedzie takich "cudow".

pozdrawiam bzyk

marek.m

  • Gość
Dziwne "zachowywanie się" kontrolki ciśnienia olej
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Marzec 2009, 11:33:32 »
No i wyjaśniło się.
Poprzedni właściciel musiał "przejechać się" bez oleju <glupek2> .
Czekam właśnie za wałem oddanym do przeszlifowania. Ale i tak miałem szczęście, że udało mi się dotrzeć do Polski bez "niespodzianki".
I od razu wszystko jasne :lol: . Luźne panewki uniemożliwiały uzyskanie ciśnienia na zimnym silniku. Po nabraniu temperatury trochę puchły i "stawały się" szczelniejsze.
Przy okazji wyjaśniło się, dlaczego słyszałem dodatkowe "wycie" silnika przy porannym, pierwszym odpaleniu...
Podejrzewałem wirnik którejś z pomp...