Autor Wątek: Pony problem z rozrusznikiem ...  (Przeczytany 3730 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Brzezina78

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« dnia: 16 Styczeń 2009, 10:41:37 »
Witam
Mam taki problem:
Chce odpalić Poniaka z 91r 1.5 Gaźnik, kręcę kluczykiem i słyszę takie metaliczne charczenie i nie kręci silnikiem. Do dzisiaj od czasu do czasu potrafił zaskoczyć i zakręcił i udało się odpalić. Mam wiec do was pytanie.
1.Czy trudno sie wyjmuje rozrusznik ? ale tak bez zdejmowania gaźnika z kolektorem ?
2.Czy da rade kupić i wymienić samą wrzutke z rozrusznika ? -bo wydaje mi sie że to ona jest winna tej przypadłości.
Proszę o pomoc.
Pzd all

mwelcel

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Styczeń 2009, 21:59:59 »
Witam,

AD.1
Demontaż rozrusznika w Ponym nie jest wielkim problemem, wystarczy odkręcić 2 śruby mocujące do korpusu silnika, kabel od akumulatora i złączkę do bendiksu. Całość opuścić na dół auta i wyciągnąć.

AD2.
Raczej nie widziałem do kupienia samych bendiksów (jak to nazywasz wrzutek), występuję w komplecie z rozrusznikiem.


Oby w Twoim przypadku to tylko problemy z bendiksem, ale Pony mają także bardzo kiepskie wieńce na kole zamachowym które po latach eksploatacji mają mocno wyeksploatowane zęby, a wymiana ich jest już operacją bardziej skomplikowaną.

Pozdrawiam

Mariusz

Brzezina78

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Styczeń 2009, 11:27:36 »
Wielkie dzieki za podpowiedzi :)
Mam jeszcze jedno pytanko. Czy będę wstanie ocenic czy te zęby na zamachówce są bleee bez rozpinania skrzyni biegów od silnika 478 479 481 482 483 484 490 491 492 498 499 503 998 Najlepsze jest to że czasami potrafi podczas kręcenia kluczykiem na ułamek sekundy zaskoczyć i kręci i zachwile znowu chrumot i nie kręci. Wyglada to tak jakby właśnie podczas kręcenia zamachówką cofał się bendiks i nieodpala.
Pzd

T_O_M_A_L_A

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Styczeń 2009, 01:22:35 »
Ten sam problem i rozwiązanie http://forum.hyundaifanklub.pl/viewtopic.php?t=1440 Wymieniłem bendix i jest git. Wcześniej miałem objawy jak Brzezina78.

Brzezina78

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Styczeń 2009, 23:34:40 »
No to teraz ja już zgłupiałem.
Więc zacznę: dzisiaj udało mi sie wyjąć rozrusznik. Na pierwszy rzut okiem wszystko ok nic nie okopcone i nic nie wyszczerbione. No to więc manual do ręki i zaczynam sprawdzać. Obudową do (-) w akumulatorze + kabelkiem od wtyczki do (+) efekt załącza się ten elektro magnes nad rozrusznikiem i wrzuca beniks do przodu. (o myśl ę działo i banan na ustach ). drugi test obudowa do (-) w aku + kabelek od śruby który biegnie do (+) w akumulatorze, dotykam i nic się nie dzieje. Ocho mówię coś jest nie tak. Ale zrobiłem jeszcze jeden test. Obudowa do (-) w aku a do (+) obydwa kabelki ten od śruby z elektromagnesu i dotykam tym kabelkiem od wtyczki i co .... i bendiks jest wrzucany do przodu i jeszcze zaczyna się kręcić. OOOO mamo jaki byłem szczęśliwy ... mówię no to składam do kupy wszystko, ale coś mnie tknęło i nie wkładałem rozrusznika spowrotem tylko go położyłem na silniku, podłączyłem wszystkie kable tak jak było podpiołem akumulator do środka za kluczyk przekręcam i ..... dupa nic nic już się nie dzieje jeszcze zanim zaczołem rozkręcać wszystko po przekręcaniu stacyjki w stan start rozrusznik charczał ale silnikiem nie zakręcał a teraz słyszę tylko jakies pstrykniecie tak jakby coś w cewce pstrykało ale nic wiecej .... :(
Macie może jeszcze jakieś pomysły co mam sprawdzić i co może być nie tak ????
POMOCY :)
Pzd all

Mimix

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Styczeń 2009, 12:53:40 »
szczotki sprawdzales ? ;>

Brzezina78

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Styczeń 2009, 13:03:08 »
No nie nie rozbierałem rozrusznika. Dzisiaj teściu zawiózł go do speców od rozruszników. Też stwierdzili że na krótko nawet ładnie kręci - ale żeby mieć pewność że to nie on jest winowajcą to muszą go rozebrać i sprawdzić właśnie szczotki, bendiks itp. jeśli coś będzie nie tak to koszt tego przeglądu będzie koło 50 pln. Trochę mam mieszane uczucia bo przecież jak na krótko kręci to chyba z nim jest wszystko ok ?! ... Co o tym sądzić ...

loniek

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #7 dnia: 24 Styczeń 2009, 23:17:39 »
Co mogę Ci podpowiedzieć i bardzo ciekawe,sprawdż czy masz dobrze naładowany akumulator,jesli słabiutko może nie mieć siły kręcić,miałem to więc podpowiadam

Brzezina78

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #8 dnia: 24 Styczeń 2009, 23:41:29 »
Dziękx :) no właśnie jakiś znajomek teściowi to samo powiedział: "Sprawdź akumulator najpierw, a później przeczyść wszystkie masy :) - no i tak zrobiłem ... efekt jest taki że wszystko poskładałem i nadal jak kluczykiem kręcę to słychać że rozrusznik kręci i elektromagnes wrzuca zębatkę bendiksa ... pytanie tylko czy odpowiednio ... jutro rozrusznik jedzie do mechanika z "PKS"-su i tam go prześwietlą jak dla mnie to stawiam na bendiks który do końca nie jest wrzucany na koło zamachowe... więc jak ma zakręcić silnikiem jak nie łapie zębów na zamachówce :(
PZD alll

Brzezina78

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Styczeń 2009, 20:50:07 »
No i mam winowajce ... bendiks wymieniony ale to nie on był winowajca tylko wieniec zębaty na kole zamachowym jest wyszczerbiony :( - tak jak już pisał jeden z kolegów podobno poniaki tak maja że jest słaby wieniec ... moje pytanie teraz brzmi ?
1. Czy da sie ten wieniec zdemontować ? ....
2. Czy da się go założyć na drugą stronę ? - tak by wyszczerbienia były od strony skrzyni biegów a nie od strony rozrusznika ?
Pozd all

Piter3969

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Styczeń 2009, 22:50:41 »
i ja miałem podobny problem co się okazało po wymianie skrzyni biegów to wieniec był winny złej pracy rozrusznika
pozdrawiam Piter rozruszniki w H. znam od podstaw

T_O_M_A_L_A

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #11 dnia: 26 Styczeń 2009, 23:23:47 »
Cytuj
1. Czy da sie ten wieniec zdemontować ? ....
2. Czy da się go założyć na drugą stronę ? - tak by wyszczerbienia były od strony skrzyni biegów a nie od strony rozrusznika ?


1 Wieniec da się zdemontować, tylko nie wiem czy uda Ci się go zdemontować bez uszkodzenia. Gdy wymieniałem swój wieniec, ciąłem go fleszem. Po przecięciu sam schodzi z koła masowego. Może uda ci się to zrobić jakimś dużym ściągaczem. Młotka i przecinaka raczej nie polecam, możesz uszkodzić koło masowe.
2 Z tego co pamiętam to nie ma znaczenia w którą stronę włożysz wieniec, ale głowy sobie nie dam uciąć. Żeby włożyć wieniec musisz go dosyć mocno podgrzać palnikiem.

Wydaje mi się że ten wieniec już nie pociągnie za długo i i tak będzie go trzeba wymienić.
Rada moja jest taka: jak będziesz sam ściągał skrzynie biegów, żeby się dostać do wieńca (a jest to dużo pracy), to możesz się bawić w przekładanie. Ale jeśli oddasz mechanikowi, to lepiej kupić nową część, bo sama robocizna to będzie koło 200-300zł.

Brzezina78

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #12 dnia: 28 Styczeń 2009, 00:11:51 »
Dziex za rade
W sobote u znajomka planuję sam zdemontować skrzynkę i zrobić ten wieniec :)
Mniej więcej ile to czasu może zająć 478 479 481 482 483 484 490 491 492 498 499 503 998 Garage z kanałem dodam :) ?
Pzd

T_O_M_A_L_A

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #13 dnia: 28 Styczeń 2009, 01:24:10 »
Mi zajęło to pierwszym razem przeszło 8 godzin, ale nie jestem szybki w robocie. Trzeba uważać na te wszystkie linki i cięgna. No a największy kłopot to włożyć skrzynie z powrotem, bo ciężkie jest cholerstwo. Aha no i wyciągnięcie ze skrzyni półosi związane jest z odkręcaniem przegubów wahacza przy kołach. Ogólnie jest co robić. Na starym forum jest dokładny opis jak się ściąga skrzynie, ja z niego korzystałem. I jeszcze jedno. Nie zrobisz wszystkiego sam, ze względu na wagę skrzyni. Co najmniej przy wyciąganiu i wkładaniu musi Ci ktoś pomóc :P . Zaopatrz się też w olej do przekładni bo pewnie Ci trochę ubędzie. Ja po ściągnięciu półosi zatykałem otwór strechfolią, żeby olej sobie nie ciekł.

Brzezina78

  • Gość
Pony problem z rozrusznikiem ...
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Styczeń 2009, 20:33:08 »
Wielkie dzięki za rady !!! Pomogłeś mi kolego na 200% przy najmniej wiem już na co uważać. :) Mam jeszcze małą prośbę, czy mógłbyś mi wkleić linka o którym pisałeś w poście ? ... Z góry dzięki
Pzd