Witam.
Dręczy mnie pewien temat. Otóż jak powszechnie wiadomo wielu użytkowników Golfów II itp. wkłada w reflektor żarówki ksenonowe Made In China na trzonku od halogena. Co bardziej pomysłowi kupują zestawy z Allegro za 200 zł. i cieszą się z tego, że widzą wszystko ale to, że oślepiają nawet muchy lecące przed samochodem to już ich nie interesuje. Za takie coś, czyli ksenony bez spryskiwaczy i automatycznego systemu poziomowania zabierają dowód. I powinni, jestem jak najbardziej za w tym wypadku.
Ale ... Producenci (renomowani) oferują modułowe reflektory ksenonowe które same w sobie są jak najbardziej homologowane i mogą być stosowane bez żadnego "ale" w samochodach poruszających się po drogach publicznych. Oczywiście w załączonym zestawie mamy układ spryskiwacza i system poziomujący - samoczynny. I tutaj rodzi się moje pytanie ... Przeczytałem sporo artykułów na ten temat i zdania są bardzo rozbieżne. Jedni mówią, że to nielegalne inni, że można stosować.
Tak więc przechodząc do sedna spawy. Jak wiemy w Accencie I gen. jest żarówka H4 i W5W.
Czy jeśli wyjąłbym reflektor, spolerował ryflowanie na kształt koła oraz włożył w miejsce żarówki H4 homologowaną (nie z innego modelu, sprzedawaną oddzielnie) lampę soczewkową wraz z palnikiem podłączając przy tym układ poziomowania oraz spryskiwacze reflektorów byłoby to legalne ?
Z tego co wiem reflektor jest homologowany jako całość. Zastanawiam się więc czy diagnosta po sprawdzeniu poprawności działania i ustawienia reflektora przerobionego w taki sposób miałby powody aby nie zaliczyć przeglądu jeśli auto spełnia wymagania prawne ?
Druga sprawa ? Światła dzienne. Wszystko fajnie, pięknie oprócz jednego zgrzytu. Tylnych świateł pozycyjnych. Rozporządzenie ministra infrastruktury nakazuje ich automatyczne włączanie się wraz ze światłami dziennymi co samo w sobie jest kopaniem dołków pod zamkiem ponieważ jest (w mojej opinii) bezcelowe. Natomiast prawo unijne nie określa takiego obowiązku a z tego co wiem prawo to ma większą moc od prawa krajowego. Warto tutaj wspomnieć, że samochody fabrycznie wyposażone w takie światła po ich włączeniu mają wyłączone tylne św. pozycyjne. Czy one są więc nielegalne ? Na koniec dodam, że z zamontowaniem świateł dziennych poradzi sobie laik pod warunkiem, że nie musi podłączać tylnych świateł pozycyjnych. Wtedy należy się udać do elektryka samochodowego.
Chciałbym się dowiedzieć czy mieliście może kontakt z takimi przypadkami i jakie były reakcje policjantów na takie przedstawienie sprawy ?
Pozdrawiam.