[Santa Fe SM] Rozrząd - temat wiecznie żywy :-)

[jarek1964r]

Witam ponownie,
zabrałem się za szukanie taniego zestawu do zmiany rozrządu i na allegro znalazłem zestaw składający się z paska f-my Dayco i reszty zabawek f-my Ruville. Zacząłem szukać opinii zwłaszcza o paskach, bo tutaj wykonanie jest chyba najistotniejsze i na forach różnych marek znalazłem bardzo zróżnicowane opinie.
Jedni piszą, że Dayco to szajs, tylko Getz, albo Conti, inni - że Dayco jest OK, a sporo ich produktów w wersji "no name" stosują serwisy, również firmowe.
Czy macie jakieś doświadczenia w tym zakresie? Wiadomo, że na pasku oszczędzać nie wolno, ale u nas, w gąszczu ofert w necie, nie zawsze droższy zakup oznacza lepszą jakość...

[felkner]

[jarek1964r]

Zgadzam się co do warsztatu i robocizny, natomiast jest tak, że oni kupują te same części i policzą nam za nie "z górką", więc zakładam, że ich robota, moje części. Nawet jeżeli są kupione na Allegro, to wyłącznie z fakturą - mamy wtedy rękojmię sprzedawcy.

[felkner]

[Zbyszek]

W oryginale powinieneś mieć pasek BADNDO i rolki GMB i takich szukaj. Jeśli nie zdobędziesz paska BANDO (nie jest to łatwe) ja bym zastąpił go paskiem MITSUBOSHI. Rolki dostaniesz w hurtowniach specjalizujących się w sam. azjatyckich bez problemu.

[Złośnik]

Ja rozrząd składałem na pasku mitsuboshi i rolkach GMB.
Lata już dobre 45tys km a silnik nie oszczędzany i ciągle pracuje na max możliwości. Oczywiście wszystko doglądane i sprawdzane ale to chyba dobry test by móc powiedzieć że taki zestaw jest wart zaufania.
Jak wyżej pisał kolega - rozrząd najlepiej oryginalny lub na częściach stosowanych przez producenta - lepiej zapłacić nawet dwa razy więcej niż potem szukać silnika.
To mniej więcej tak jakbyś wybierał między - albo będę jeździł autem albo nie będę.