Autor Wątek: [Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.  (Przeczytany 11992 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Hants

  • Gość
Od biedy jestem w stanie zrozumieć, że po 50 metrowych przeprawach przez  30 cm kałuże (oh yes.. takie lato w UK) Paski sobie zapiszczą, ale nie podoba mi się głosne piszczenie na wolnych przy uruchomieniu kilku odbiorników prądu, nawiew, ogrzewanie, długie i np otwieranie okna.

Czy to oznaka padającego alternatora? Ten ma dopiero 3 lata, aluminium wciąz się swieci. 72A - o ile dobrze pamiętam.

KAROL208

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Lipiec 2012, 22:48:15 »
Miałem podobnie w swojej i niestety z czasem skończyło mi się uzwojenie w alternatorze. Po wymianie nic nie piszczy

Offline Złośnik

  • Global Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 1196
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Lipiec 2012, 11:33:19 »
Uzwojenie ? Jak się kończy to chyba nie ładuje wogóle ?
Na 90% łożysko. Zwłaszcza jak na wolnych piszczy.
Tylko, że to są początkowe objawy a sam piszesz że częste przeprawy przez kałuże nie służą - woda jak się dostaje na paski to w 90% najpierw od dołu i pasek się moczy a skoro często tego dostaje to łożyska też dostają wody. Efekt - częste działanie wody na łożyska powoduje ich niszczenie.

Offline BartBartez

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 317
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Lipiec 2012, 12:48:24 »
Nie mam pojęcia jak jest napinany pasek w Sonacie ale to nie koniecznie musi byś alternator. Jeśli na tym samym pasku kręci się jakaś rolka to ją sprawdź.

KAROL208

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Lipiec 2012, 23:46:42 »
Cytat: "Złośnik"
Uzwojenie ? Jak się kończy to chyba nie ładuje wogóle ?

Zaśniedziałe styki uzwojenia oraz iskrzenie wewnątrz alternatora pojawiało się to tylko podczas dużego poboru prądu czyli np światła  ogrz. szyby głośno muzyka czy nawet odsuwanie szyb. Alternator wydawał dźwięk jakby miał się zaraz zatrzymać no i pasek mimo że nowy piszczał. Po reanimacji uzwojenia (zimne luty) wszystko wróciło do normy.

Hants

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Lipiec 2012, 00:24:46 »
To dosc dugi pasek: 993 - wal, pompa wody i alternator. Pompa wody z kolei polaczona jest dodatkowo ze wspomaganiem. Wczoraj wlalem kapke oleju na oske i jest jakby lepiej, ale chyba musze gada wyciagnac i podlaczyc np do wiertarki.

Wsciekam sie - bo alternator kupilem nowiutki, Mitsubishi. Ma ledwie ze 3 lata.

Ciekawostka - przy wlaczeniu wszyskich odbiornikow kontrolka ladowania NIE zapala sie - czyli raczej lozyska.

EdBBa

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #6 dnia: 15 Lipiec 2012, 01:38:06 »
Autor pisze:
Cytuj
... głosne piszczenie na wolnych przy uruchomieniu kilku odbiorników prądu, nawiew, ogrzewanie, długie i np otwieranie okna.
- jeżeli to zjawisko mija np po 30 - 6o sekundach, może wskazywać na zbyt mały naciąg paska.
Autor nic nie pisze na ten temat [czy sprawdzał, czy poprawiał naciąg].

Zaś KAROL208 pisze:
Cytuj
Zaśniedziałe styki uzwojenia oraz iskrzenie wewnątrz alternatora pojawiało się to tylko podczas dużego poboru prądu ...  
i mogła by to być istotna przyczyna, ale przy nowym alternatorze nie wydaje się to możliwe, chyba ze nie był nowy lecz kiepsko regenerowany.
Reasumując: nie powinno być trudno ustalić przedmiot i przyczynę piszczenia. Można spróbować stetoskopu [jeśli wykluczymy zbyt luźny pasek], ale pomoc drugiej osoby uruchamiającej silnik po otwarciu maski, winna wystarczyć.

Łączę pozdrowienia - EdBBa

Hants

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Sierpień 2012, 01:21:05 »
Dobra - wymieniam. Czy ten bedzie pasowal?

http://www.ebay.co.uk/itm/HYUNDAI-SONATA-MITSUBISHI-SIGMA-ALTERNATOR-B234-/290535957637?pt=UK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM&hash=item43a54ae485

to do 3 litrowej wersji, ale mocowania na zdjeciu wygladaja identycznie, choc kolo pasowe jest jakby szersze...

KAROL208

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Sierpień 2012, 07:32:35 »
Cytat: "Hants"
Dobra - wymieniam. Czy ten bedzie pasowal?

http://www.ebay.co.uk/itm/HYUNDAI-SONATA-MITSUBISHI-SIGMA-ALTERNATOR-B234-/290535957637?pt=UK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM&hash=item43a54ae485

to do 3 litrowej wersji, ale mocowania na zdjeciu wygladaja identycznie, choc kolo pasowe jest jakby szersze...


Powiem ci że mam w domu od sonaty 2.0 i nie pasował do mojej 3.0 troszke inne mocowania i tylni dekiel inne rozmieszczenie wtyczek miał.
A z tego co mi mówił koleś ze szrotu to w v6 jest mocniejszy alternator.

NieAmator

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #9 dnia: 30 Sierpień 2012, 07:40:17 »
a patrzyłeś czy to nie pompa od klimy ci piszczy lubią się w nich palić sprzęgła które tak piszczą zwróc na nią uwage

Hants

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #10 dnia: 30 Sierpień 2012, 10:45:37 »
Na pewno alternator. Pasek jest nowy i ładnie dociągnięty - jesli skręce go mocniej to uszkodzę pompę wody!)

Oliwienie łożyska nic nie daje - po kilku dniach znowu to samo.

Nie martwi mnie większy amperaż - pamiętam z fizyki,  że to urządzenia POBIERAJĄ prąd, a alternator może mieć nawet i z 200AMP, niczemu nie zaszkodzi (oczywiscie pod warunkiem, ze podaje odpowiednie V).

KAROL208, i jak sobie poradziłeś?

NieAmator, inny pasek

KAROL208

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #11 dnia: 30 Sierpień 2012, 21:27:28 »
Cytat: "Hants"

KAROL208, i jak sobie poradziłeś?


Regenerowałem oryginalny.

Hants

  • Gość
[Sonata Y2] Piszczy pod maską po obciążeniu elektrycznym.
« Odpowiedź #12 dnia: 02 Wrzesień 2012, 11:45:28 »
Kupiony. Nawet tanio:
http://www.ebay.co.uk/itm/290572969381?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649

Już mnie te piski doprowadzaly do szału. 100000 altek przejechał i się psuje. Badziew  ;-)

----
dodane 04.09.2012

Stary altek piszczy przy delikatnym obrocie wirnika ręką (!!!), wiertarki nawet mi sie nie chce przykładać :-)