ok Panowie, przekonaliście mnie. Jutro udaję się z tym do serwisu... Tym bardziej ze jak ostatnio zwróciłem im uwagę, że w jednym miejscu fotel się "wyślizgał" - traci fakturę, to mi powiedzieli, że to też będzie do załatwienia, tylko żeby poczekać i poobserwować czy nie dotyczy to wszystkich... Ahhh tak Hyundaiowa "skóra"... nie ma co :/
BTW: Skóra to tylko jedna sprawa... ogólnie boję się wsiadać do tego auta żeby czegoś nie uszkodzić/porysować. Masakra...