Od stycznia 2025 testuję różne sposoby ochrony kluczyka do nowego Tucsona.
Sam kluczyk uważam za średnio atrakcyjny - zupełnie nie pasuje wyglądem do samochodu. Jest to przestarzały design, styl lat 2000, kiedy to dominowały krągłości i srebrne plastiki. Niemniej jednak chcę kluczyk ochronić, zwłaszcza że często podróżuje on w torebce żony razem z innymi gratami, a nauczony doświadczeniem wiem, że po prostu się porysuje i zniszczy.
Mam zatem dla was dwie propozycje - każda ma swoje zalety i wady. Całość dotyczy kluczyka z siedmioma przyciskami (jeden pusty), ale są też odpowiedniki dla 5 przycisków.
Po lewej - silikonowe etui na kluczyk z wejściem u dołu:ZALETY:- bardzo miękkie, miłe w dotyku
- świetnie widoczne symbole przycisków
- dwa "guziczki" łatwo wyczuwalne palcem na przycisku do zamykania - można go wyczuć bez patrzenia i nacisnąć bez wyciągania z kieszeni
- etui w jednym kawałku - ochrona praktycznie 360 stopni, nie ma możliwości przypadkowego wysunięcia się kluczyka
- ciekawa faktura, sportowy design
WADY:- wszystko się do niego klei, dosłownie po pierwszej jeździe jest obklejony kurzem z kieszeni
- dolna część, tam gdzie wkłada się kluczyk, odstaje, sterczy na zewnątrz, jest bardziej otwarta - trzeba założyć pasek do breloczka
- na szczycie jest miejsce na diodę, ale nie zostało wycięte - kluczyk w tym miejscu świeci po naciśnięciu przycisków, ale przez gumę tego nie widać
- ciężko jest włożyć kluczyk do środka, więc i ciężko jest go wyjąć, np. po to, żeby poprawić powyższą wadę
Po prawej etui z TPU z miękkim przodem, a twardym tyłem i bokami:ZALETY:- widać cały kluczyk na pierwszy rzut oka
- nie rzuca się w oczy, zbytnio nie zmienia wyglądu oryginalnego kluczyka, można uznać że kluczyk tak po prostu wygląda
- usztywniony tył i boki - lepsza ochrona kluczyka
- całość bardzo gładka, śliska, w dotyku przypomina oryginalny kluczyk
- bardzo łatwy w utrzymaniu czystości, nie brudzi się
WADY:- bardzo słabo widoczne piktogramy na poszczególnych przyciskach przez te kółka nad przyciskami (i nie są one wyczuwalne w dotyku)
- przyciski boczne są kompletnie nieczytelne właśnie z tego powodu
- ciężko zorientować się, gdzie jest góra i dół kluczyka - trzeba przyglądać się obrazkom, które stają się bardzo nieczytelne; pusty przycisk ginie wśród innych bo jest zasłonięty przez te kółka, a to właśnie dzięki niemu można szybko zorientować się gdzie jest góra kluczyka, a gdzie dół
- brak wystających "guziczków" do wyczucia palcem, wyjątkowo ciężko jest zorientować się na którym przycisku trzyma się palec
- etui złożone z dwóch części - z tyłu jest klapka z zatrzaskami, które mogą puścić przy upadku i pozwolić na porysowanie "plecków" kluczyka
Z uwagi na wygodę korzystania ja wybrałem czarne silikonowe etui. Brudzi się, to prawda. Ale mogę zamknąć auto bez wyciągania kluczyka z kieszeni i tak samo je otworzyć, co w przypadku tego przezroczystego "kejsa" jest awykonalne. Z drugiej strony, to przezroczyste etui jest bardziej eleganckie, bardzo gładkie i śliskie w dotyku, można odnieść wrażenie, że dotyka się sam kluczyk. Wybierzcie sami, co jest dla was ważniejsze

Jakby ktoś był zainteresowany wejściem w posiadanie jednego lub drugiego etui to zachęcam do kontaktu. Posiadam po kilka etui każdego rodzaju.