O ile pamiętam z mojego Hyundaia i30 prod 2008 gwarancja dotyczyła na pewno silnika bez osprzętu (słupek) czyli ta awaria byłaby objęta gwarancją. Producenci niechętnie przyznają się do błędów, chyba że są to absolutnie ewidentne wtopy jak np zapalające się baterie w pewnej partii elektrycznego Hyundaia Kony (i Kijanek chyba podobnie). Renault miało wtopę na 1,2 TCe i nie rozwiązali tego tematu (o ile wiem) mimo pozwów zbiorowych we Francji (podobno).
Jak błędy lekarzy kryje ziemia tak część (większość?) trefnych silników trafi na szrot z racji wieku albo użytkownik podda się i wyremontuje autko na swój koszt.
Rommie twierdzi że wyremontował 3 silniki a ich, w samej Polsce , jeździ z pewnością tysiące jeżeli nie dziesiątki tysięcy.