Witam.
Przejechałem moja czerwona strzała trochę ponad 3000 km (na liczniku jest trochę więcej) i mam takie spostrzeżenie. Silnik bez turbiny a zachowuje się momentami jakby ja posiadał 🙉. Po dodaniu gazu na chwilę wahania i dopiero przyspiesza chyba że się go"pałuje" na wysokich obrotach wtedy nie ma tego efektu. Czy Wy też tak macie w swoich bolidach? Wcześniej jeździłem również wolno ssakiem ale na pojedynczych wtryskach i nie miałem tego momentu zawahania.