z mechanikami to jak z księdzem 1% to ludzie uczciwy z powołania
Ja bałem się samemu wymieniać UPG i rozrząd w getzie. A rodzina poleciła znajomego co naprawia w Piotrkowie samochody. Nie dość, że po znajomości robił to 3 tygodnie to wziął tyle samo co pierwszy lepszy mechanik. Do tego zero rachunku, części pocenie najdroższego sklepu z allegro a i nawet nie sprawdził szczelności połączenia parownika od gazu i leciał gaz na silnik. do tego zrobili dziurkę w fajce przewodu zapłonowego. Przebicie było słychać na pracującym silniku. Tak wróciłem do domu z gazem lecącym z parownika. ciekawe jak innym naprawia
Po tym już wolę samemu zrobić.