Forum > i20

[i20 PB] Brak lakieru i korozja na drzwiach obok klamek.

<< < (7/61) > >>

Kam-mil:
Kudłaty_1975,
czy u Ciebie coś podklejali na lakier?
Czy naprawa polegała tylko na spiłowaniu tej podkładki gumowej(?) (plastikowej?)
Bo nie chciałbym za 2 lata znów malować drzwi.
W sumie jakby Hyundai Motor Poland był w porządku to powinien każdemu na najbliższym przeglądzie te podkładki wyprofilować, podkleić folię i nawet klientom nic nie mówić, żeby nie denerwować ludzi.
Myślicie, że takie spiłowanie końcówki zapobiegnie wycieraniu lakieru?

Kudłaty_1975:

--- Cytat: "Kam-mil" ---Kudłaty_1975,
czy u Ciebie coś podklejali na lakier?
Czy naprawa polegała tylko na spiłowaniu tej podkładki gumowej(?) (plastikowej?)
--- Koniec cytatu ---


Nic nie podklejali na lakier. Naprawa polegała na spiłowaniu tej podkładki, która tak naprawdę to nie wiem, czy jest twardą gumą, czy plastikiem. Malować też zbytnio nie musieli, bo „obcieranie” dopiero się zaczynało. I to tylko na jednych drzwiach.
Co do kwestii słuszności wykonania tej naprawy w taki sposób jak u mnie (spiłowanie podkładki), to czas pokaże, czy była to słuszna decyzja. Według mnie raczej tak, bo teraz przy otwieraniu i odciągnięciu klamki podkładka w ogóle nie dotyka do lakieru, a o to chyba chodziło. Na pocieszenie (również dla siebie) dodam, że w bardzo podobny sposób (wręcz identyczny) wyprofilowaną ma podkładkę w klamce Fiat 500, także ma to chyba jakiś sens.

de_assis:
Ten samochód mnie wykonczy.
Nie wiem jak ktos dostrzegl tą usterke, ale faktycznie jest.
Juz sie ojezdzilem za stukami w desce, teraz znowu pora na klamki.
Szlag mnie chyba trafi. Juz czuje ile mnie to bedzie nerwow kosztowac i pieniedzy.
Nie mam salonu dwa kroki od domu, a z tymi salonami to tez jest tak, ze jeden robi dobrze, a drugi zle, najgorsze to ze najblizszy godny polecenia z tego forum i z google jest ze 150km ode mnie.

Kam-mil:

--- Cytat: "de_assis" ---Ten samochód mnie wykonczy.
Nie wiem jak ktos dostrzegl tą usterke, ale faktycznie jest.
Juz sie ojezdzilem za stukami w desce, teraz znowu pora na klamki.
--- Koniec cytatu ---


Można się pocieszać, że w sumie to są pierdoły. Są marki, których nowe modele wymagają pomocy lawety. I zgodnie z prawem ironii losu stają na środku drogi w najmniej odpowiednim momencie.
A denerwować się nie ma czym, bo usterkę naprawiają i nie wypinają się na klienta.
Fakt, że naprawa trwa, 1 dzień, 3 dni. Może spróbuj połączyć przyjemne z pożytecznym, żebyś nie jechał 150 km w jednym celu. Np. samochód kilka godzin w naprawie, a Ty w tym czasie z dziećmi nad pobliskim jeziorem.
A może w Twoim przypadku Hyundai zgodziłby się, żeby malowanie i spiłowywanie klamek/podklejanie foli wykonał nie ASO lecz pobliski zakład lakierniczy?

de_assis:

--- Cytat: "Kam-mil" ---A denerwować się nie ma czym, bo usterkę naprawiają i nie wypinają się na klienta.
--- Koniec cytatu ---


No to moze u Ciebie, tutaj juz mam kiepskie doswiadczenia, zobaczymy jak bedzie w drugim ASO

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej