Dzis w ASO mi powiedzial facet z obslugi ze spotkal sie raz z takim przypadkiem i wszyskie drzwi do malowania, a dokladnie zewnetrzna polac plus gorna ramka nie malowana tylko polerowana zeby sie kolory zgadzaly, tak wam robili? Nie bedzie sie to wyrozniac na tle przedniego i tylnego blotnika oraz bocznych krawedzi dachu?
Pytam no i tyle? Zadnych folii? Stwierdzil ze Hyundai nic nie przewiduje, mowie mu no to pomaluje i dalej bedzie tarlo, a On ze niestety tak jest i On nic na to nie poradzi. Ktos tu pisal ze w Toyocie by juz dawno wszystkich wzywali i klamki wymieniali.
Mam gwarancje do grudnia, koles mowil zeby przyjechac na jesieni, to co radzicie, malowac teraz, i znowu sie wytrze i drugi raz przed koncem roku czy jezdzic dalej i na jesieni to omalowac? Szczerze to dwa razy w ciagu pol roku malowac, co za idiotzym z ta awaria, pewnie jakas zbiorowa akcja by cos wymogla na Hyundaiu.
To idiotyzm zwalczac skutki a nie przyczyny :-/
Facet mnie nie zbywal, powiedzial co wiedzial, o podklejaniu folii nic nie slyszal.
Ewentualnie zapytam jeszcze w drugim ASO, aczkowliek po akcji z wymiana deski rozdzielczej to żal mi tam nawet z rowerem jechac.