Otóż dziś ponieważ mam wolne i pogoda nie najgorsze a robię pod chmurką postanowiłem wymienić tarcze z tyłu klocki szczęki hamulcowe wraz rozpierakiem który często rdzewieje. Tarcze zakupiłem Mikoda nawiercane bo mniej się grzeją w razie czego a właśnie dla tego postanowiłem się za to zabrać. Prawa strona przy większej prędkości cwięrka (ociera) i koło się grzeje. Na co zwrócić uwagę. Jeśli ktoś pod chmurką wymienia sobie sam i nie jest mechanikiem. Narzędzia oczywiście trzeba mieć bo śruby nie chcą iść i trzeba się zdrowo namęczyć. Przy wymianie szczęk jeśli ktoś kupi nowe sprężyny zestawy naprawcze to niech się liczy z tym że samemu tego nie złoży, chyba że ma jakiś przyrząd ponieważ nie da se trzymać "gwoździa" i nacisnąć sprężynę i jednocześnie przekręcić go tak aby zablokował się w talerzyku. Odsyłam do zestawów naprawczych lub części szczęk hamulcowych jeśli ktoś nie wie o co chodzi. Poza tym aby odkręcić jarzmo trzeba : odkręcić wahacz poprzeczny i wybić, pod nim jest śruba ale żeby wyjąć śrubę trzeba odkręcić amortyzator i go odepchnąć na bok bo się inaczej nie da śruba nie wyjdzie. Użyłem kobyłki za 70zł jako zabezpieczenie. Trzeba sprawdzić czy linka nie jest zardzewiała wystarczy pchnąć do przodu śrubokrętem haczyk na którym jest zaczepiona i patrzyć czy wraca. Trzeba też jeśli ktoś będzie wymieniał rozpychacz poluzować linkę pod konsolą środkowa ale nie da się tego zrobić zdejmując zaślepkę pod schowkiem bo nie ma możliwości pokręcenia no chyba że ktoś ma narzędzia... W takim razie trzeba zdjąć tylną część konsoli środkowej i robi się to bez problemu z stamtąd jest dostęp umożliwiający regulację ręcznego, oczywiście uprzednio trzeba to zrobić za pomocą samoregulatora szczęk hamulcowych.
